Повернутися

Najlepiej, gdy praca jest związana z pasją [WYWIAD]

Artykuł zgodny ze stanem prawnym na dzień: 2021-04-30

„Wydaje mi się, że jestem osobą z najdłuższym CV w Polsce. Przetestowałem wiele zawodów, z wieloma specjalistami rozmawiałem i o wielu zawodach mógłbym opowiadać godzinami” – mówi Wojciech Kaczmarczyk, medialny freelancer, prowadzący kanał „DO ROBOTY” na YouTube. W naszej rozmowie poruszyliśmy, m.in. tematy prowadzenia działalności gospodarczej, mitów dotyczących różnych zawodów oraz szukania pracy dla siebie. Przeczytajcie co mówi człowiek, który co tydzień „zmienia pracę”.

Skąd pomysł na kanał „Do roboty”? Proszę nam trochę o nim opowiedzieć.

Przez cały okres mojej edukacji sam nie wiedziałem co chciałbym w życiu robić. Zawsze interesowałem się aspektami technicznymi, motoryzacją, elektroniką i mechaniką. I taki kierunek obrałem w technikum. Zacząłem od technika elektronika, przez 4 lata również mocno działałem w samorządzie szkolnym, oraz byłem przewodniczącym klasy. Po ukończeniu technikum nie do końca wiedziałem co chcę dalej robić, korzystałem z pomocy doradcy zawodowego, który dzięki wielu testom wybrał mi dwa kierunku, albo dalej techniczne studia, albo zarządzanie. Wybrałem Politechnikę Śląską. Nie był to jednak mój wymarzony kierunek. Po całej tej historii ze szkolnictwem i ciężkim wyborem dalszej ścieżki kariery, postanowiłem pomagać młodym ludziom w wyborze swojej życiowej drogi.

 

Profesjonaliści, którzy zajmują się doradztwem zawodowym, polecają próbowanie wielu zawodów, nabywanie jak największej ilości umiejętności oraz sprawdzenie, co będzie dla nas najlepszą ścieżką zawodową. Nie znam osoby, która spróbowałaby tylu zajęć co Pan. Czy zatem, uważa Pan ten sposób za godny polecenia tym, którzy dopiero będą podejmować decyzję o tym, co chcą robić w życiu zawodowym?

To fakt, wydaje mi się, że jestem osobą z najdłuższym CV w Polsce. Przetestowałem wiele zawodów, z wieloma specjalistami rozmawiałem i o wielu zawodach mógłbym opowiadać godzinami.

Wiadomo, że jeśli ktoś kompletnie nie wie co w życiu chce robić to śmiało może testować to na własnej skórze. Choć lepiej kierować się czyimś doświadczeniem i przetestować dany zawód wirtualnie, niż co miesiąc zmieniać pracę w poszukiwaniu tej właściwej.

Szczerze, nie ma złotego środka i doskonale wiem, że młody człowiek w wieku 18 lat niekoniecznie wie co będzie robił za 2, 3 czy 5 lat. Z drugiej strony, rynek pracy tak dynamicznie się zmienia, że nawet jak wybierzemy swoją ścieżkę edukacyjną w wieku 18 lat, kończąc studia w wieku 24 lat, możemy już nie znaleźć wymarzonej pracy sprzed 6 lat.

Najlepiej pracę, którą chcemy wykonywać wiązać ze swoją pasją, zainteresowaniami i możliwościami. Wtedy będziemy wykonywać ją z czystą przyjemnością, a pieniądze przyjdą same, z czasem coraz większe.

 

Który zawód, wśród tych prezentowanych na kanale „Do roboty”, najprzyjemniej Pana zaskoczył, a który najbardziej rozczarował?

Jest wiele zawodów, które zaskoczyły mnie pozytywnie, jak i negatywnie. Często zawody, od których wiele zależy są słabo opłacalne i mało doceniane. Biorąc za przykład strażaka, który często na służbie spędza 24 godziny, ratuje ludzkie życie, najczęściej podczas wypadku jest pierwszy na miejscu zdarzenia, na początku swojej kariery musi dorabiać w innych pracach, by móc się utrzymać.

Co do pozytywnego zaskoczenia, to zazwyczaj nie zaskakuje mnie zawód, a podejście pracodawców czy pracowników do swojej pracy. Zawsze jestem mile zaskoczony, jak pracownicy mega pozytywnie podchodzą do swojej wykonywanej pracy. Np. człowiek który czyści toitoie był mega pogodnym człowiekiem, mimo że codziennie zmierza się z dość nieprzyjemną pracą.

W jednym z odcinków zakładał Pan działalność gospodarczą. Jak ocenia Pan proces powstawania firmy w polskich warunkach? Co było najtrudniejsze i na co powinni zwrócić uwagę przyszli przedsiębiorcy?

Swoją działalność prowadzę już cztery lata, ale to prawda, w jednym z odcinków zakładałem własną lodziarnio-kawiarnię. Jeśli chodzi o sam proces zakładania własnej działalności w Polsce jest to bardzo proste. Można to z łatwością zrobić przez Internet. Schody zaczynają się dopiero przy prowadzeniu działalności w Polsce, gdzie wszystko jest pod górkę, jeśli chodzi o młodych przedsiębiorców. Nasze państwo niestety lubi nagradzać ludzi mało ambitnych, ludzi niepracujących czy kombinatorów. Natomiast ludzie, którzy chcą coś osiągnąć, są kreatywni i przedsiębiorczy zalewani są stosem podatków, przepisów, regulacji itp. Gdyby przedsiębiorca nie musiał się bać prowadzenia działalności w naszym kraju, skupiać na bezsensownej papierologii, a przełożyć ten czas i energię na nowe inwestycje, nowe rozwiązania, to na pewno więcej młodych ludzi pozwoliłoby sobie na założenie własnej działalności.

 

O co najczęściej pytają widzowie kanału „Do roboty”? Czy zarobki są najpopularniejszym tematem? Co jeszcze chcą wiedzieć widzowie?

To fakt, że zarobki są tematem najczęściej poruszanym przez widzów. Ale również interesują ich śmieszne historie z danego zawodu, najtrudniejsze przypadki. Ja zazwyczaj nazywam to takimi smaczkami odcinka, taką szpilką, którą często wbijam moim ekspertom. Najczęściej uzyskuje odpowiedzi na zadane pytania, co bardzo motywuje widzów do zadawania kolejnych, często ciekawych, pytań.

 

„Jestem kobieta pracująca, żadnej pracy się nie boję”. To słynny cytat z Czterdziestolatka. Pan wydaje się idealnym męskim odpowiednikiem „Kobiety pracującej”. Co jest najciekawszego w „testowaniu” prac?

Najciekawsze jest to, że co tydzień poznaję nowych ludzi z pasją. W głównej mierze, jak już ktoś chce wystąpić w moim odcinku, jest otwarty, kreatywny i chętny na współpracę to warto z taką osobą nawiązać dłuższy kontakt. Często tak miałem, że nagrałem jeden odcinek z daną osobą, a kontakt utrzymuję do dzisiaj, nie tylko biznesowy, ale i prywatny. Moja sieć kontaktów naprawdę bardzo szeroko się rozrosła.

Drugim elementem jest spełnianie dziecięcych marzeń, między innymi: przejechać się śmieciarką, koparką, autobusem itp. Teraz, jeśli chcę przejechać się walcem, o którym w dzieciństwie myślałem, dzwonię do firmy zajmującej się budową dróg, moim widzom przedstawiam ten zawód, a sam jeżdżę walcem czerpiąc z tego przyjemność.

 

Do wielu zawodów przyklejają się negatywne łatki i towarzyszą im mity. Oglądając programy „Do roboty” mam wrażenie, że próbuje Pan obalać te mity i prostować wiele krzywdzących opinii. Czy jest to zamierzony cel, czy, po prostu, tak wychodzi?

Na początku istnienia kanału Do Roboty, nadałem sobie taki kierunek, że na wstępie odcinka stawiam tezę, a potem ją albo potwierdzam, albo obalam. To taki punkt zaczepienia większości materiałów. Cel, dla którego mogę przyciągnąć większą uwagę widzów. Np. każdy myśli, że księgowa siedzi w stercie papierów i pije kawę, ale czy na pewno tak jest? Czy żeby pracować w jakieś branży trzeba skończyć studia, czy po prostu można nabrać doświadczenia? itd.

Przed produkcją każdego odcinka robię spore rozpoznanie w temacie, choć często na planie zachowuje się jak totalny laik. Widzowie mi to często wypominają, ale takie jest założenie. Zadaję często błahe i proste pytania, ale tylko dlatego, że program tworzę dla szerokiej grupy odbiorców, a nie każdy wie wszystko na temat danego zawodu.

Który ze stereotypów, o którym Pan słyszał i sądził, że jest prawdziwy obalił Pan i bardzo się tym zdziwił w trakcie programów „Do roboty”?

Na pewno, po części obaliłem stereotyp kierowców Busów do 3,5 tony. Często słyszymy, że jeżdżą pół przytomni, po 30 godzin za kółkiem, tylko po to żeby szefowi zrobić dobrze i jak najwięcej zarobić. Akurat trafiłem na tak pozytywnego i profesjonalnego kierowcę busa, który totalnie obalił ten mit i pokazał, że można się zatrzymać, w międzyczasie pozwiedzać, a nie pędzić na złamanie karku. Oczywiście ilu kierowców tyle opinii. Ale mi udało się trafić na odpowiedniego człowieka na odpowiednim miejscu.

 

Czy szukając pomysłu na program trafił Pan na jakiś zawód, o którego istnieniu nie miał Pan pojęcia?

Często trafiam na takie zawody, choć nie są to może zawody, o których nie słyszałem, ale są dość specyficzne. Ludzie sami piszą, że pokażą mi swoją pracę. Ostatnio miałem propozycję sprawdzenia pracy na farmie królików.

A osobiście sprawdziłem pracę serwisanta fortepianów, firmy specjalizującej się tylko w wierceniu w betonie, osoby odpowiedzialnej za rozkładanie leżaków na plaży, czy braffitera, dopasowując biustonosze do kobiecych biustów.

 

Czy znalazł już Pan pracę dla siebie? Chodzi mi o alternatywę dla bycia youtuberem / freelancerem.

Tak jak powiedziałem na początku, zawsze miałem smykałkę do prac technicznych, więc na pewno miałbym wiele alternatyw. Od Youtuba na razie nie zamierzam odchodzić, wręcz powiem, że coraz bardziej się rozwijam, tworzę ciekawe treści, oraz wychodzę poza "szklany ekran" z różnymi szkoleniami na temat tworzenia treści internetowych, a niebawem wydaję swojego ebooka skierowanego do młodych ludzi, poszukujących ścieżki życiowej.

 

Wojtek Kaczmarczyk – medialny freelancer, prowadzący kanał DO ROBOTY na YouTube oraz prezenter kilku programów telewizyjnych. Mieszanka pozytywnej energii, dobrego humoru oraz delikatnego sarkazmu. Na co dzień specjalista od social mediów, internetowy maniak, konferansjer.

 

Rozmawiał Wojciech Napora (Zielona Linia 19524, Centrum Informacyjne Służb Zatrudnienia)


Uwaga! Wszystkie treści i materiały zamieszczane na portalu www.zielonalinia.gov.pl, opracowywane przez grupę redakcyjną, mają charakter informacyjny. Redakcja portalu dokłada wszelkich starań, aby informacje w nim zawarte były rzetelne i wiarygodne. Nie stanowią one wiążącej interpretacji przepisów prawnych.

Zobacz podobne artykuły:

  • Urlop szkoleniowy, czyli sposób na pogodzenie pracy z nauką
    Raz uzyskane kwalifikacje zawodowe oraz zdobyte dzięki nim zatrudnienie nie zapewnią nam pracy do emerytury. W obecnych czasach musimy na bieżąco poszerzać swój zakres wiedzy, aby nie wypaść z rynku. Tylko jak pogodzić pracę z nauką? Rozwiązanie wskazuje Kodeks pracy.

  • Staż pracy a służba wojskowa, w tym pełniona za granicą
    Czy okres pełnienia służby wojskowej wlicza się do stażu pracy? Jak to wygląda w przypadku odbywania służby wojskowej za granicą?

  • Jak hobby pomaga w karierze zawodowej?
    Na pierwszy rzut oka, wydawać się może, że hobby przeszkadza w pracy, bo odciąga uwagę od codziennych obowiązków. Tymczasem jest zupełnie odwrotnie. Ludzie bez pasji słabiej pracują.

  • Praca między jednym a drugim zezwoleniem jednolitym
    Cudzoziemcy, którzy posiadają zezwolenie na pobyt czasowy i pracę (tzw. zezwolenie jednolite) i ich pracodawcy w okresie oczekiwania na wydanie kolejnego takiego zezwolenia mogą skorzystać z przepisów „pomostowych”. Dzięki nim, w tym czasie, nie trzeba legalizować pobytu, jak i pracy obcokrajowca, który nie ma przecież ważnego dokumentu (zezwolenia jednolitego). Należy jednak spełnić określone warunki. Jakie? Odpowiadamy.

  • Zasiłek dla bezrobotnych – jak długo należy pracować, aby go otrzymać?
    Jakie warunki należy spełnić, aby otrzymać zasiłek dla bezrobotnych? Czy urząd pracy może skrócić okres jego pobierania? Wyjaśniamy.

  • Zatrudnianie cudzoziemców absolwentów polskich szkół policealnych
    Do legalnego zatrudnienia cudzoziemca, co do zasady, potrzebne są odpowiedni tytuł pobytowy oraz zezwolenie na pracę. Od tej zasady istnieją wyjątki. Są bowiem cudzoziemcy, którzy mogą wykonywać pracę bez zezwolenia na pracę. Czy do tej grupy zaliczają się absolwenci szkół policealnych? Odpowiadamy.

  • Nieważny paszport cudzoziemca a legalna praca
    W ostatnim czasie pojawia się dużo pytań o to, czy cudzoziemiec, którego paszport utracił ważność może legalnie pracować w Polsce. Wątpliwości biorą się w dużej mierze stąd, że wielu obywateli Białorusi i Ukrainy ma problem z uzyskaniem nowego dokumentu podróży. Warto zatem przytoczyć stanowisko Państwowej Inspekcji Pracy oraz informacje Straży Granicznej dotyczące cudzoziemców z nieważnym paszportem.

  • Zatrudnienie obywateli Ukrainy. Kiedy nowe powiadomienie
    Powiadomienie o powierzeniu wykonywania pracy obywatelowi Ukrainy jest najprostszą formą legalizacji pracy cudzoziemców z krajów trzecich w RP. To opcja bezpłatna, umożliwiająca zatrudnienie i dopełnienie formalności później, w ciągu 7 dni od powierzenia pracy. Przepisy ustawy specjalnej o pomocy obywatelom Ukrainy przewidują okoliczności, które wpływają na konieczność wysłania kolejnego powiadomienia. Jakie to okoliczności? Odpowiadamy.

  • Potrzebujesz dostępu do starszych informacji? Skorzystaj z naszego Archiwum wiadomości.

    Pokaż/ukryj panel komentarzy