Повернутися

Maszyna zastąpi człowieka? Roboty w rekrutacji [WYWIAD]

Czy nastała era botów w procesie rekrutacji? Z kim będziemy się kontaktować, szukając pracy? Kto sprawdzi nasze kompetencje? O roli sztucznej inteligencji w procesie rekrutacji rozmawiamy z Jackiem Krajewskim, rekruterem z 10-letnim doświadczeniem, blogerem, Business Development Managerem w Emplocity.

Aktualnie mamy rekordowo niską stopę bezrobocia. Choć to dobra wiadomość, wielu pracodawców ma problem ze znalezieniem pracowników, zwłaszcza specjalistów. Gdzie i jak powinni ich szukać?

 

Na trudności w znalezieniu kandydatów do pracy wpływa wiele czynników i można by było poświęcić temu odrębny wywiad. Moim zdaniem jedną z kluczowych kwestii wpływających na skuteczność procesu rekrutacji jest w pierwszej kolejności właściwie zdefiniowanie, kogo tak naprawdę szukamy, czym dana osoba będzie się zajmować, jakie są wobec niej konkretne oczekiwania czy z kim będzie współpracować. Te aspekty wydają się nam naturalne, ale z mojej wieloletniej obserwacji i współpracy z pracodawcami wynika, że często jest to przygotowywane po macoszemu. Warto też dokładnie określić grupę docelową naszych działań rekrutacyjnych, wykorzystując narzędzia z powodzeniem stosowane w marketingu, takie jak chociażby persona.

Tworzenie person to po prostu tworzenie profili kilku kandydatów, którzy reprezentują potrzeby, oczekiwania i inne charakterystyczne cechy osób, do których chcemy kierować nasze działania. Umożliwia to nam określenie, kim jest nasz idealny kandydat, jakie ma aspiracje życiowe i w jakich miejscach trafia na informacje o naszej firmie. Pomaga też zrozumieć, co takie osoby myślą i czują, kiedy odbierają jakieś konkretne komunikaty i jakie działania mogą w związku z tym  podejmować. Dopiero wtedy będzie nam łatwiej określić, w jakich miejscach (online i offline) można spotkać naszego potencjalnego pracownika.

Kanałów komunikacji z kandydatem (online i offline) jest całe mnóstwo: ogłoszenia w portalach o pracę, strona kariery, social media, targi pracy… Pamiętajmy też, że ogromny potencjał tkwi w ludziach, którzy już są zatrudnieni w naszej firmie. Programy poleceń pracowniczych niezmiennie są jednym z najskuteczniejszych kanałów rekrutacji.

 

W jaki sposób widzi Pan rolę sztucznej inteligencji w  procesie rekrutacji?

 

Myślę, że warto na początku wyjaśnić, czym w ogóle jest sztuczna inteligencja, której ostatnio poświęca się tak wiele uwagi. Ja posłużę się jedną z definicji (autorstwa firmy Accenture), która określa ją jako „systemy informacyjne oraz aplikacje, które potrafią odczuwać (poprzez analizę), rozumieć i autonomicznie działać.

 

Jeśli chodzi o rekrutację, największe pole do popisu dla takich rozwiązań widzę w zakresie sourcingu (wyszukania i dotarcia do kandydatów) oraz preselekcji, ale również udzielania informacji zwrotnej.

Rolę sztucznej inteligencji w rekrutacji widzę w przyszłości jako wspierającą i zwiększającą efektywność codziennej pracy rekrutera”.

 

Jakie najważniejsze korzyści przynosi sztuczna inteligencja w HR?

 

Rozwiązania tego typu są w stanie obsługiwać najbardziej żmudne i czasochłonne etapy rekrutacji, 24 godziny na dobę, przez 7 dni w tygodniu. Najważniejszą korzyścią jest tutaj oszczędność czasu i obniżenie kosztów związanych z preselekcją oraz identyfikacją kandydatów do pracy. Pozwala to również rekruterom skupić się na innych, strategicznych obszarach i zwiększać w nich stopniowo swoją wydajność. Warto też tutaj zwrócić uwagę na wymiar związany z candidate experience, czyli dbaniem o doświadczenia kandydatów. Często skarżą się oni na brak jakiejkolwiek reakcji ze strony firm po przesłaniu do nich swojego CV. Wykorzystanie algorytmów sztucznej inteligencji do udzielania informacji zwrotnej w znacznym stopniu niweluje ten problem. Rekrutacja to jednak nie wszystko. Coraz częściej mówi się również o wykorzystaniu tej technologii w procesie onboardingu, czyli już w momencie wdrażania nowych pracowników w firmie. Dzięki wgraniu najważniejszych informacji,  taki system byłby w stanie odpowiedzieć na najważniejsze pytania nowo zatrudnionych osób, stanowić dla nich swoistą bazę wiedzy i sprawdzać poziom jej przyswojenia w formie testów.

 

O ile oczywistym jest fakt, że sztuczna inteligencja może łatwo porównać i przeanalizować profile kandydatów, ich kompetencje zawodowe, to jak ma sobie poradzić z czymś dużo trudniejszym do zmierzenia jak: charakter kandydata, jego umiejętności negocjacyjne, zaangażowanie w pracę, osobowość? To wszystko jest  kwestią odpowiednio skonstruowanego testu?

 

Już teraz na rynku istnieją aplikacje, które próbują to zweryfikować. Jedną z nich jest Hirevue – platforma pozwalająca na przeprowadzanie rozmów rekrutacyjnych za pomocą wideo i nagrywanie odpowiedzi udzielanych przez kandydatów. Wykorzystując mechanizmy sztucznej inteligencji, pozwala rekruterom na wielostopniową analizę i porównanie kandydatów pod kątem analizy głosu, doboru słownictwa, a także mimiki i mowy ciała. Taka strukturyzacja i standaryzacja daje dużą szansę na wyeliminowanie uprzedzeń poznawczych, na które jako ludzie jesteśmy podatni.

 

Na ile takie testy osobowościowe będą wiarygodne?

 

Algorytmy wykorzystane w takich testach będą na tyle skuteczne i obiektywne, jak ludzie, którzy je zaprojektują. Zawsze pozostanie jakiś margines błędu, grunt, żeby był możliwie jak najmniejszy. Sam czekam z ciekawością na efekty po wdrożeniu takich rozwiązań. Na razie jest chyba za wcześnie na jakieś wiążące wnioski, ale temat jest bardzo rozwojowy.

 

Jedną z miar sukcesu rekrutacyjnego jest  zatrudnienie dobrego pracownika na długi okres. Czy są dziedziny rekrutacji, w których sztuczna inteligencja radzi sobie lepiej od człowieka?

 

Jak wynika z badania Emplocity „Sztuczna inteligencja w rekrutacji”, systemy oparte o sztuczną inteligencję są odporne na stres i zmęczenie, a przez to bardziej wydajne. Ponadto nie ulegają wszelkiego rodzaju uprzedzeniom i różnym błędom poznawczym.  Oprócz tego (zdaniem respondentów), analizując ogromne zbiory danych, są w stanie działać szybciej i sprawniej od ludzi.

 

Skoro zastosowanie sztucznej inteligencji przynosi wiele korzyści, dlaczego pracodawcy nadal z dystansem podchodzą do tego tematu?

 

Odpowiedź na to pytanie jest prosta: takie rozwiązania dopiero zaczynają się pojawiać, a pracodawcy otwarcie przyznają, że brakuje im jeszcze wystarczającej wiedzy na ten temat. Widzę jednak, że to się stopniowo zmienia, jeśli przypatrzymy się programom wielu konferencji branżowych czy też artykułów w prasie oraz publikacjach dostępnych w internecie.

 

Jacy pracodawcy najchętniej korzystają z tego typu rozwiązań? Czy da się ich jakoś scharakteryzować?

 

Firmy, które interesują się zastosowaniem sztucznej inteligencji w rekrutacji, mają dwie zasadnicze cechy wspólne: zmagają się z brakiem kandydatów do pracy oraz chcą zwiększyć skuteczność dotychczasowych kanałów dotarcia do potencjalnych pracowników (strony karier, ogłoszenia o pracę, social media). Są to zarówno małe, jak też duże organizacje z różnych branż – mniej lub bardziej znane marki.

 

A jakie zagrożenia wiążą się z wykorzystaniem, np. botów czy innych rozwiązań na bazie sztucznej inteligencji właśnie?

 

Kilka dni temu moją uwagę przykuł niecodzienny nagłówek „AI zrobiła imprezę bez zgody właściciela”. Okazuje się, że Alexa – cyfrowa asystentka pewnego mieszkańca Hamburga uruchomiła samodzielnie muzykę podczas jego nieobecności w mieszkaniu. Obudziło to mieszkańców, którzy nie mogąc się z nim skontaktować, wezwali policję. Ta historia może wywołać uśmiech na naszych twarzach, ale też powinna skłaniać do refleksji na temat tego, jak daleko posuniemy się w naszym postępie technologicznym.

 

Wielcy tego świata, tacy jak Bill Gates, Elon Musk czy Stephan Hawking ostrzegają przed sytuacją, w której sztuczna inteligencja będzie przewyższała ludzki umysł i działała w pełni autonomicznie, co docelowo może być zagrożeniem dla całej cywilizacji.

Sztuczna inteligencja i boty mogą w wielu obszarach wspierać człowieka, odciążać od czasochłonnych zadań, ale tak jak każde narzędzie mogą też wyrządzić krzywdę (np. zostać wykorzystane w budowie nowoczesnej broni). Wszystko zależy od tego, kto je kontroluje i jakie ma intencje. Faktem jest jednak, że na forum międzynarodowym coraz częściej rządy państw dyskutują o tym nie w kategoriach utopii, ale wyzwania, na które trzeba się odpowiednio przygotować i opracować regulacje, które pozwolą trzymać nad tym kontrolę.

 

Jaki wpływ na rozwój HR będzie miała sztuczna inteligencja? W którym kierunku pójdą zmiany i jak, Pana zdaniem, branża HR może wyglądać za 5-10 lat? A może już za rok czy dwa?

 

Taka perspektywa czasowa w dobie gwałtownych zmian technologicznych, demograficznych i ekonomicznych to wieczność. A prognozy mają to do siebie, że mogą się nie sprawdzać. Ja mogę tutaj ponownie posłużyć się wynikami badania „Sztuczna inteligencja w rekrutacji”. Ponad połowa (54%) respondentów – przedstawicieli działów HR jest zdania, że maszyny wyręczą człowieka w zadaniach, w których są efektywniejsze, zwiększając w ten sposób wydajność ludzi. Z kolei 41% badanych uważa, że nie zmieni się zbyt wiele, a wykorzystanie maszyn i sztucznej inteligencji pozostanie na niskim poziomie. To, co jest jednak moim zdaniem najważniejsze, to fakt, że tylko 5% reprezentantów działów HR uważa, że maszyny zabiorą im pracę i przyczynią się do ich bezrobocia.

To, czego jestem pewien, to dalsza automatyzacja procesów rekrutacji, skracanie dystansu pomiędzy kandydatami i pracodawcami – który w dalszym ciągu jest ogromny. Pokolenia wchodzące na rynek pracy mają swoje nawyki komunikacyjne, związane między innymi z powszechnym wykorzystaniem nowych technologii. Od HR-owców wymaga to nieustannego rozwoju i bycia na bieżąco. Myślę, że również w tej branży pojawi się sporo nowych zawodów, które obecnie nie występują na rynku.

 

A czy nie obawia się Pan, że sztuczna inteligencja zabierze Panu pracę? To ostatnio temat na czasie, który budzi wiele emocji…

 

Każdego dnia trafiam na jakiś artykuł traktujący o robotyzacji, która może pozbawić pracy nawet 50% naszej populacji. Ciężko przejść obojętnie obok tych informacji. Zdaję sobie sprawę, że jakiś odsetek prostych czynności, który wykonuję, można zautomatyzować. Jednakże znaczną część mojej pracy stanowi współpraca z innymi ludźmi, budowanie relacji, tworzenie nowych rozwiązań czy też rozwiązywanie określonych problemów. Okazuje się, że według Światowego Forum Ekonomicznego są to jedne z umiejętności, które pozwolą nam odnaleźć się w przyszłości na rynku pracy.

 

Wiem, że za kilka lat będę prawdopodobnie wykonywał zawód, który jeszcze nie istnieje, ale łączy w sobie wspomniane wyżej kompetencje i pozwala na ich optymalne wykorzystanie.

Staram się nie patrzeć z założonymi rękoma na to, co przyniesie przyszłość, ale stale uczyć się nowych rzeczy – rozmawiać z ciekawymi ludźmi, słuchać podcastów, czytać artykuły i książki, poszukiwać ciekawych kursów… Do czego też zachęcam wszystkich czytelników tego wywiadu, którzy może z pewną obawą patrzą w przyszłość. Naprawdę możemy się do niej przygotować, nigdy wcześniej nie mieliśmy takich możliwości edukacyjnych jak dziś. Nie jestem wielkim fanem cytatów, ale ten, autorstwa Alvina Tofflera, jest niezwykle trafny: „Analfabetami XXI wieku będą ci, którzy nie umieją się uczyć, oraz ci, którzy nie są w stanie oduczyć się tego, czego już się nauczyli i uczyć się na nowo".

 

Jacek Krajewski -  Business Development Manager w Emplocity. Były rekruter. Związany z branżą HR i technologii od 10 lat. Autor bloga www.jacekkrajewski.pl, na którym porusza zagadnienia związane z HR, personal brandingiem i social media.

 

Rozmawiała Joanna Niemyjska (Zielona Linia 19524, Centrum Informacyjne Służb Zatrudnienia)

 


Uwaga! Wszystkie treści i materiały zamieszczane na portalu zielonalinia.gov.pl,opracowywane przez grupę redakcyjną, mają charakter informacyjny. Redakcja portalu dokłada wszelkich starań, aby informacje w nim zawarte były rzetelne i wiarygodne. Nie stanowią one wiążącej interpretacji przepisów prawnych.

Zobacz podobne artykuły:

  • Boom na programistów potrwa do 2030 roku - prognoza ekspertów
    Polska potrzebuje przynajmniej 12 lat na rozwiązanie problemu z niedoborem specjalistów IT, alarmują eksperci. Tymczasem maleje deficyt programistów w innych krajach Unii Europejskiej. Zgodnie z najnowszymi danymi, do 2020 roku wyniesie on nie 1 mln, a 600 tys. wakatów.

  • Potrzebujesz pracownika? Zgłoś ofertę pracy do urzędu
    Pracodawca, który poszukuje kandydatów do pracy może skorzystać z jednej z usług powiatowych urzędów pracy, jaką jest pośrednictwo pracy. Zgłasza on ofertę pracy, w której szczegółowo określa warunki stanowiskowe oraz preferencje kandydata. Ofertę kieruje do urzędu właściwego ze względu na swoją siedzibę lub miejsce wykonywania pracy albo do innego, wybranego przez siebie urzędu. Usługa ta jest bezpłatna.

  • Czym jest stosunek pracy?
    Stosunek pracy jest jedną z form zatrudnienia. Czym się charakteryzuje? Jak najczęściej nawiązuje się stosunek pracy? Co warto o nim wiedzieć? Odpowiadamy.

  • Tymczasowe zaświadczenie tożsamości cudzoziemca a praca w RP
    Cudzoziemcom, którzy ubiegają się w Polsce o udzielenie im ochrony międzynarodowej wydaje się tymczasowe zaświadczenie tożsamości. Co warto wiedzieć o tym dokumencie? Czy mając takie zaświadczenie, cudzoziemiec może podjąć w Polsce pracę? Odpowiadamy.

  • Wpis do rejestru agencji zatrudnienia (KRAZ). Jakie informacje powinien zawierać wniosek?
    Przedsiębiorca, który chce wykonywać usługi pośrednictwa pracy, doradztwa personalnego, poradnictwa zawodowego lub pracy tymczasowej powinien wcześniej wpisać tę działalność do Krajowego Rejestru Agencji Zatrudnienia (KRAZ). Jest to bowiem jedna z form działalności regulowanej. Jakie są wymogi formalne dotyczące wniosku o wpis do KRAZ? Podpowiadamy.

  • Praca marzeń z aplikacją "Moja Praca"
    „Moja Praca” to nowoczesne narzędzie, które ułatwia osobom szukającym pracy znalezienie odpowiedniego zatrudnienia. Sercem aplikacji są symulatory rozmów kwalifikacyjnych, które dają możliwość odpowiedzi na najpopularniejsze pytania rekruterów i sprawdzenie wyników. „Moja Praca” umożliwia także rozwiązywanie testów osobowości i predyspozycji, dzięki którym osoba zainteresowana dowie się, jaka praca najlepiej do niej pasuje. W aplikacji dostępne są również, codziennie aktualizowane, oferty pracy. Dodatkowo, „Moja Praca” umożliwia zapisanie w telefonie w schowku CV, które szybko można dołączyć do odpowiedzi na interesujące ogłoszenie. W aplikacji znajduje się także porcja przydatnych i inspirujących informacji i tekstów. Dlaczego warto ją zainstalować? Odpowiadamy.

  • Jak bezpiecznie szukać ofert pracy w Internecie?
    Szukając pracy przez Internet warto zachować ostrożność, aby nie paść ofiarą oszustwa. Oto kilka wskazówek, które pomogą Ci uniknąć pułapek.

  • Wpis do rejestru agencji zatrudnienia. Co warto wiedzieć?
    Osoby, które chcą prowadzić agencję zatrudnienia i świadczyć określone usługi powinny, zgodnie z przepisami, dokonać wpisu do Krajowego Rejestru Agencji Zatrudnienia (KRAZ). Jak i gdzie to zrobić? Co na ten temat „mówią” przepisy? Odpowiadamy.

  • Potrzebujesz dostępu do starszych informacji? Skorzystaj z naszego Archiwum wiadomości.

    Pokaż/ukryj panel komentarzy