Back

Rozmowa o wypaleniu zawodowym. Czym jest i jak temu zaradzić? [WYWIAD]

Artykuł zgodny ze stanem prawnym na dzień: 2024-03-15

Wypalenie zawodowe to problem, którego nie należy bagatelizować. Jak mówi dr Beata Rajba, psycholog z WSKZ, z którą rozmawialiśmy o tym zjawisku, może ono dotknąć każdego. „Wypalenie zawodowe nie jest czymś, co przychodzi z dnia na dzień. To proces, w którym objawy narastają pomimo naszych wysiłków, a my sami przechodzimy powoli od walki i prób zmobilizowania siebie czy zmiany swojego otoczenia w pracy do apatii i zobojętnienia” – dodaje. Zachęcamy do lektury rozmowy, która przybliża przyczyny wypalenia zawodowego, definiuje problem i wskazuje sposoby na jego rozwiązanie.

Na początek chciałbym zapytać o definicję wypalenia zawodowego. Wielu osobom, co wydaje się raczej normalne, nie chce się wstawać, chodzić do pracy i pracować. Zmęczenie po pracy też wydaje się dość normalne. Kiedy możemy mówić o wypaleniu zawodowym? W odróżnieniu od, wydaje się standardowych odruchów, traktowania pracy jako przymusu, który zapewnia nam środki do życia.

W przeciwieństwie do zwykłego zmęczenia, w którym wypoczynek przynosi ulgę, wypalenie zawodowe to stan chroniczny – bez względu na to, czy jesteśmy po weekendzie, czy po długim urlopie, wracamy do pracy i dopada nas zespół trzech objawów – wyczerpanie psychoruchowe, negatywne ocenianie swoich kompetencji i przyszłości oraz depersonalizacja innych, czyli postrzeganie ich jako szarej, irytującej masy, wobec której brak nam już empatii i cierpliwości.

Wypalenie zawodowe nie jest też czymś, co przychodzi z dnia na dzień. To proces, w którym objawy narastają pomimo naszych wysiłków, a my sami przechodzimy powoli od walki i prób zmobilizowania siebie czy zmiany swojego otoczenia w pracy do apatii i zobojętnienia.

Jest to bardzo powszechny problem – w Polsce wypalonych jest 26% osób, a aż 41% doświadcza okresowo łagodnych objawów, czyli potencjalnie znajduje się gdzieś na początku procesu wypalania się. Występują natomiast ogromne różnice między zawodami – na przykład 57% nauczycieli i ponad 80% pielęgniarek ma wysokie wyniki w zakresie wypalenia zawodowego.

 

Jakie są główne przyczyny wypalenia zawodowego?

W obowiązującej również w Polsce klasyfikacji chorób ICD-11 wypalenie zawodowe nie jest uznawane za chorobę, ale za syndrom wywołany przez przewlekły stres zawodowy. Dokładna definicja kryjącego się pod kodem QD85 wypalenia to: „zespół, którego koncepcja zakłada, że jest ono wynikiem przewlekłego stresu w miejscu pracy, z którym nie udało się̨ skutecznie poradzić”. Częściej jednak dostaniemy u psychiatry diagnozę „zaburzenia związane ze stresem” czy „adaptacyjne”.

Podstawową przyczyną wypalenia jest wiec długotrwały stres, wynikający z nierozwiązywalnych przyczyn. To trochę taki trening bezradności – pojęcie to ukuto po okrutnym eksperymencie, w którym psy w klatkach były rażone prądem – początkowo miotały się, próbowały wyjść lub skamleć o pomoc, ale gdy nic nie dawało rezultatów, popadały w apatię. 

Kiedyś uważano, ze najbardziej zagrożone są zawody „społeczne”, których podstawą jest praca z ludźmi, pod dużą presją – zawody medyczne, nauczyciele, sprzedawcy, pracownicy call center. I faktycznie w tych zawodach osób wypalonych jest nawet 2 razy więcej niż wśród innych grup zawodowych. Wypalenie zawodowe może jednak dotknąć każdego. Nawet maturzyści, w około połowie, mają wysokie wyniki na skalach wypalenia zawodowego, mimo że jeszcze nie pracują! Wspólny mianownik – zapał do pracy, poczucie misji.

Im większe zaangażowanie, tym bardziej bolesne i stresujące jest „zderzenie ze ścianą” własnej bezsilności czy toksycznego otoczenia w pracy, i tym większe ryzyko wypalenia. Dlatego właśnie bardziej zagrożone wypaleniem są osoby młode, które mają jeszcze nierealistyczne oczekiwania i mnóstwo zapału.

 

Kiedy powinniśmy zacząć się martwić? Czyli, jakie są pierwsze oznaki wypalenia zawodowego?

Zwykle bardzo skutecznie bronimy się przed świadomością, że się wypalamy, a na dodatek, ponieważ wypalenie jest procesem i następuje stopniowo, „gotujemy się” jak przysłowiowa żaba.

Zaciskamy zęby, pijemy więcej kawy czy energetyków i złościmy się, żeby nie czuć zmęczenia. Brak nadziei i negatywna ocena swoich możliwości? Jakoś to sobie racjonalizujemy, że faktycznie ta praca, którą mamy, to wszystko, na co zasługujemy, że wszędzie jest źle. Najłatwiej chyba zobaczyć w sobie depersonalizację, czyli zmianę podejścia do innych ludzi, ten „brak serca” do nich, reagowanie na nich irytacją, odraczanie tego, o co nas proszą, choć moglibyśmy to wykonać znacznie szybciej.

 

Jak wygląda zaawansowane stadium wypalenia zawodowego? Czym się objawia?

Nasza niechęć do pracy narasta do tego stopnia, że swoje obowiązki wykonujemy już nawet nie na pół, a na ćwierć gwizdka. Nie mamy już siły walczyć, starać się, zmuszać. Zdajemy sobie sprawę z tego, jak źle pracujemy, więc nasza samoocena znacznie się obniża. W końcu pojawia się depresja, lęk, myśli samobójcze. Bywa też, że cierpi przede wszystkim ciało – do chorób związanych z długotrwałym stresem można zaliczyć nadciśnienie, choroby autoimmunologiczne, wrzody żołądka i dwunastnicy… 

 

Gdzie pracownik może znaleźć pomoc? Do kogo powinien się zwrócić w pierwszej kolejności?

Przede wszystkim należy się zatrzymać, usiąść i zastanowić, jakie objawy u siebie zauważamy i na ile nasz stan związany jest z pracą. Poza ostatnim stadium, często jest tak, że osoba wypalona poza pracą jest w miarę normalnie funkcjonującym człowiekiem, co zresztą pozwala odróżnić wypalenie od depresji.

Warto też zastanowić się, gdzie leży przyczyna naszego stresu zawodowego. Może nią być toksyczne środowisko pracy (nie bez powodu w branżach, w których częstszy jest mobbing, jest też więcej osób wypalonych) albo po prostu trudne warunki pracy, np. samotne godziny w niewygodnej pozycji u dentystów. A może być tak, że problem leży w nas – że zbyt dużo od siebie i innych wymagamy, przeceniamy swoją wagę, jesteśmy nieasertywni, mamy syndrom ratownika, wciąż od nowa usiłujemy zmieniać świat, mimo jego oporu, martwimy się na zapas…

Odpowiedź na pytanie, gdzie jest problem, jest kluczowa, bo wyznacza dalsze kroki. Jeśli problem leży w nas samych, naszych oczekiwaniach, przekonaniach i postawach, możemy spróbować nad nimi popracować sami, ale szybciej i efektywniej będzie, jeśli zwrócimy się do psychoterapeuty.

Jeśli zaś problemem jest jednak coś zewnętrznego – mobbujacy szef, toksyczni współpracownicy, czas zacząć się rozglądać za nową pracą. Oczywiście w międzyczasie możemy spróbować zawalczyć o tę, którą mamy, doprowadzić do konfrontacji, złożyć skargę, zacząć asertywnie stawiać granice. Zbyt wiele nie tracimy próbując, ale raczej odradzałabym długą walkę, bo kosztuje ona wiele sił i stresu, co pogarsza stan osoby wypalonej… Jeśli nie jesteśmy pewni, co jest problemem, dobrym adresem będzie psycholog.

 

Zapytam kolokwialnie. Czy można wyjść z wypalenia zawodowego?

Oczywiście! Najprostszą radą jest zmiana pracy. Tyle, że jeśli problemem jest nasza postawa, a nie na przykład szef-mobber, w nowej pracy powtórzy się dokładnie to samo, tylko szybciej, bo nasze siły są nadwątlone. Dlatego tak kluczowe jest zidentyfikowanie źródeł naszego stresu w pracy, zanim nas zniszczą.

 

Co może zrobić pracownik, oprócz zmiany pracy, żeby ograniczyć skutki wypalenia zawodowego i odzyskać radość z życia i pracy?

Przede wszystkim jak najszybciej zauważyć problem i wdrożyć profilaktykę. Raport Komisji Europejskiej wyróżnia 10 podstawowych czynników ryzyka:

  1. Praca w systemie zmianowym, nieelastyczny harmonogram i nadgodziny.
  2. Konflikt obowiązków prywatnych i służbowych, sprzeczne wymagania, brak wsparcia i zrozumienia ze strony bliskich.
  3. Brak decyzyjności.
  4. Niedostateczna komunikacja.
  5. Przeciążenie pracą, ale też bardzo niszcząca bezczynność, presja czasu.
  6. Konflikt ról w pracy, odpowiedzialność za innych.
  7. Praca bez perspektyw: niepewność zatrudnienia, brak awansu, niedostosowanie pracy do kwalifikacji, nieadekwatna płaca, niska wartość społeczna wykonywanej pracy.
  8. Wykluczenie lub izolacja społeczna, ale też ciągła konieczność współpracy z innymi ludźmi, konflikty, mobbing.
  9. Nieodpowiednie narzędzia pracy, złe warunki pracy, takie jak małe pomieszczenie, słabe oświetlenie, nadmierny hałas, brak bodźców.
  10. Monotonia pracy, praca fragmentaryczna lub bez znaczenia, poniżej kwalifikacji.

Usunięcie choć po części tych przyczyn pozwala uczynić pracę znośniejszą i zmniejszyć stres. Dodatkowo w zdrowym ciele zdrowy duch. Podział na ciało i umysł to sztuczny twór, praktykowany chyba tylko przez naszą kulturę. Tymczasem wiele możemy zrobić poza pracą, by być silniejszymi w trakcie tych kilku godzin dziennie, które w niej spędzamy. Właściwa liczba godzin snu, zdrowa dieta, ruch, medytacja i drzemki (również w pracy!), rozrywki i budowanie swojego kręgu wsparcia, bliskość, seks – to wszystko pozwala zmniejszyć poziom stresu do takiego, który być może już będziemy w stanie udźwignąć.

 

Co może lub powinien zrobić pracodawca, by pomóc pracownikom? Na co powinien zwrócić uwagę, w kontekście wypalenia zawodowego, organizując pracę w swoim zakładzie pracy?

Miałam ostatnio szkolenie w firmie, w której była zachwycająca strefa relaksu – hamaki, pufy, leżaczki, rośliny, tapeta z lasem, dywan-mech, nastrojowe światło, delikatny szum fal… Pracownik powiedział mi, że nikt z niej nie korzysta, bo wszyscy boją się, że szef weźmie ich za nierobów.

Inna firma mnóstwo wysiłku włożyła w stworzenie programu równego traktowania kobiet i mężczyzn, gdy… kobiety już wcześniej zarabiały tam dokładnie tyle samo, co mężczyźni, stanowiły ponad połowę managerów, w  tym wyższego szczebla i większość pracowników, więc problem dyskryminacji płciowej czy szklanego sufitu się nie pojawiał. Firma ta miała natomiast olbrzymi problem z mobbingiem, który zamiatano pod dywan. W kolejnej firmie pracownicy w open space nie mieli swoich biurek, a co dzień zajmowali te, które były wolne. Było to dla mnie zaskakujące, bo firma działała w branży IT, w której trudno pozyskać pracownika i trzeba o niego bardzo dbać, a tymczasem takie nieprzemyślane działanie uniemożliwiało personalizację biurka, a co za tym idzie poczucie się „u siebie” i znacząco wpływało na satysfakcję pracowników, ich lojalność wobec firmy i identyfikację z nią.

I to jest tak naprawdę podstawowy problem, który po części może wyjaśniać wyniki badania przeprowadzonego na ponad 46 tys. pracowników, które wykazało, że większość działań firm (relaksacja, coaching, dzień spania w pracy itd.) zwyczajnie nie działa. Co z tego, że firma inwestuje w pufy i strefę relaksu, że robi owocowe czwartki i casual Friday, wysyła pracowników na kurs relaksacji, gdy jednocześnie praktyką jest mobbing lub zarzadzanie przez kryzys, pracownicy nie mają pewności zatrudnienia ani poczucia wpływu, komunikacja szwankuje, a nadgodziny stanowią podstawę oceny zaangażowania pracownika?

Wymienione powyżej 10 punktów powinno stanowić absolutną podstawę w kontekście tworzenia dobrych praktyk w biznesie.  

 

Jest wiele pomysłów na „przyjazną pracę” i zmniejszenie ryzyka wypalenia zawodowego wśród pracowników. Np. „work life balance”, „wellbeing”, skrócony tydzień pracy (np. czterodniowy). Czy to się sprawdza? Co Pani zdaniem można zrobić, by pracownicy nie wypalali się zawodowo? 

Przede wszystkim zadbać o szkolenia z zakresu komunikacji, dobry program onboaringu (z angielskiego: program przyjmowania i wdrażania pracowników), obejmujący premię dla buddy’ego (buddy to koleżanka lub kolega z zespołu, która / który ma być wsparciem dla nowej osoby w pierwszych tygodniach pracy), jasny podział ról i obowiązków i skuteczne, działające procedury antymobbingowe. To podstawa. Pomaga też uczciwa płaca.

Dopiero potem możemy zadbać o inne działania. Badania pokazują skuteczność akcji prospołecznych (ale tylko jeśli nie są obowiązkowe), a nawet mniej oczywistych działań, takich jak na przykład aromaterapia czy biurowy zwierzak. Nie widziałam nigdy firmy tak szczęśliwej jak ta, której 60 pracowników wzięło ze schroniska 4 biurowe koty. Oczywiście należy się wcześniej upewnić, czy nikt nie jest uczulony. Jednak rywalizacja o to, do kogo kiciuś przyjdzie, była czymś, co niesamowicie łączyło pracowników. Niektórzy przywiązywali sobie do pasków sznureczki z zabawkami, żeby w drodze do ksero kociak ich „upolował”. Co ciekawe, wszystkie koty bardzo szybko znalazły dom u zakochanych w nich pracowników, a… firma adoptowała następne.

Zaskakujące wyniki przyniósł pewien eksperyment, niebędący eksperymentem. W jednym z działów firmy zrobiono remont, a wszystkie kwiatki przeniesiono do sąsiedniego działu, tworząc w niej cos na kształt dżungli. Okazało się, ze zadowolenie i efektywność pracowników „dżungli” znacząco wzrosła! 

 

Dziękuję za rozmowę.

 

Rozmawiał: Wojciech Napora

 

dr Beata Rajba – psycholożka, terapeutka EMDR, filolożka, nauczycielka i wykładowczyni zatrudniona w Wyższej Szkole Kształcenia Zawodowego. Prowadzi zakrojone na szeroką skalę, wieloletnie badania pokolenia Z, jego zdrowia psychicznego, lęków i aspiracji, ale też funkcjonowania w szkole, na uczelni i na rynku pracy.


Uwaga! Wszystkie treści i materiały zamieszczane na portalu www.zielonalinia.gov.pl, opracowywane przez grupę redakcyjną, mają charakter informacyjny. Redakcja portalu dokłada wszelkich starań, aby informacje w nim zawarte były rzetelne i wiarygodne. Nie stanowią one wiążącej interpretacji przepisów prawnych.

Zobacz podobne artykuły:

  • Nauka da się lubić [WYWIAD]
    „Fizyka daje narzędzia do tego, by jak najwięcej świata zrozumieć” – mówi dr Tomasz Rożek, z wykształcenia fizyk, ale z zawodu dziennikarz naukowy. Ze znanym popularyzatorem nauki rozmawialiśmy m.in. o nauce, agencjach kosmicznych, systemie edukacji, Fundacji „Nauka. To lubię”, zagrożeniach płynących z sieci oraz filmie „Oppenheimer”. Zachęcamy do lektury.

  • Pomagamy młodzieży [WYWIAD]
    „OHP pomaga m.in. nieco zagubionym młodym ludziom w uzupełnieniu wykształcenia i zdobyciu zawodu. Dzięki nauce w szkole branżowej I stopnia mogą oni nadrobić braki w wiedzy ogólnej oraz nauczyć się praktycznego zawodu, takiego jak kucharz, stolarz, kosmetyczka, mechanik itd. Dodatkowo każdy uczestnik OHP ma zdiagnozowane potrzeby, aby dobrać najlepsze oddziaływania edukacyjne i zajęcia wychowawcze” – mówi Maciej Kraskiewicz, kierownik Elektronicznego Centrum Aktywizacji Młodzieży. W naszej rozmowie poruszyliśmy m.in. tematy związane z ECAM, OHP, zatrudnianiem młodocianych - w tym zatrudnianiem młodocianych cudzoziemców. Zachęcamy do lektury.

  • Z psychologiem o radzeniu sobie ze stresem (cz.2) [WYWIAD]
    Praca potrafi być stresująca. To banalne stwierdzenie, z którym zgodzi się chyba każdy pracownik i pracodawca. „To co najczęściej wskazywane jest jako źródło stresu w pracy to zbyt duże przeciążenie obowiązkami, brak poczucia kontroli nad tym co robimy, brak możliwości wyrażania siebie oraz konflikty i nieporozumienia pomiędzy współpracownikami” – mówi Magdalena Kaźmierczak, psycholog. Jak zatem radzić sobie ze stresem w pracy? Pani psycholog ma kilka dobrych rad. Zachęcamy do lektury.

  • Z psychologiem o radzeniu sobie ze stresem (cz.1) [WYWIAD]
    „Wojna sprawiła, że wiele osób zaczęło zadawać sobie pytania o przyszłość, o bezpieczeństwo swoje i swoich bliskich. Na wiele z tych pytań trudno znaleźć odpowiedzi, a ich brak może zwiększać poczucie napięcia i lęku” – mówi psycholog Magdalena Kaźmierczak. W naszej rozmowie poruszyliśmy m.in. tematy radzenia sobie ze stresem w trudnych czasach pandemii i wojny na Ukrainie oraz umiejętnej pomocy uchodźcom, którzy trafili do Polski. Zachęcamy do lektury.

  • Rozmowa o prawie pracy [WYWIAD]
    „Państwowa Inspekcja Pracy nie tylko kontroluje, ale również wspomaga pracodawców” – mówi Piotr Kalbron. Z Okręgowym Inspektorem Pracy w Katowicach rozmawialiśmy m.in. o działaniach PIP, błędach pracodawców, legalizacji zatrudnienia cudzoziemców i planowanych zmianach w prawie pracy. Zapraszamy do lektury.

  • Widzimy wartość w każdej podróży [WYWIAD]
    „Lubimy poznawać miejsca mniej znane, bo nie przepadamy za tłumami. Wierzymy też, że zwiększanie świadomości na temat alternatywnych miejsc ulży trochę, tak obleganym w lato, nadmorskim kurortom i Tatrom” – mówią Kasia i Tomek, prowadzący blog Polska Po Godzinach. W rozmowie z pasjonatami wycieczek poruszyliśmy, m.in. tematy aktywnego wypoczynku, podróży, planowania urlopu i odkrywania miejsc położonych w bliskiej okolicy.

  • Ergonomia to priorytet [NOWY WYWIAD]
    Ergonomia, ergonomia i jeszcze raz ergonomia – mówi Ida Mikołajska. Zdaniem architektki to właśnie tą cechą powinniśmy się, przede wszystkim, kierować wybierając meble biurowe. Na co jeszcze zwrócić uwagę aranżując biuro?

  • Wypalenie zawodowe w Międzynarodowej Klasyfikacji Chorób WHO
    W maju tego roku wypalenie zawodowe znalazło się w Międzynarodowej Klasyfikacji Chorób WHO, jednak nie jako choroba, a syndrom zawodowy znacząco wpływający na stan zdrowia. Od 2022 roku stanie się jednostką chorobową i będzie można otrzymać od lekarza zwolnienie lekarskie z powodu wypalenia zawodowego.

  • Potrzebujesz dostępu do starszych informacji? Skorzystaj z naszego Archiwum wiadomości.

    Pokaż/ukryj panel komentarzy