Znajomość nowych technologii jest niezbędna, cz. 1
Artykuł zgodny ze stanem prawnym na dzień: 2014-01-31
O teorii słabych więzów w procesie poszukiwania pracy i biznesmenie mieszkającym na ulicy opowiada Natalia Hatalska. Blogerka, ekspertka trendów w nowych technologiach i ambient marketingu tłumaczy nam: „Poszukiwanie pracy należy traktować w kategorii kampanii reklamowej, gdzie grupą docelową jest jedna, dwie, a nawet trzy osoby”. O co w tym chodzi?

Zajmuje się Pani m.in. niestandardowymi formami promocji. Ostatnio coraz popularniejsze są nietypowe sposoby na szukanie pracy: kreatywne video CV, grywalizacja, check-in w firmach, w których chcemy pracować. Czy Pani zdaniem to dobra metoda na szukanie pracy?
Rzeczywiście, mamy obecnie do czynienia z tego rodzaju zjawiskiem, ale jest ono widoczne po obu stronach. Z jednej strony ludzie szukają pracy w niestandardowy sposób , a z drugiej firmy coraz częściej przeprowadzają nietypowe rekrutacje.
Ostatnio firma ubezpieczeniowa Hestia szukała osoby na stanowisko specjalisty ds. grywalizacji, ogłoszenie o pracę przygotowano więc w formie testu, który kandydaci musieli wypełnić. Inny przykład to akcja Heinekena – The Candidate. Film z rekrutacji, podczas której rekruter dostał rzekomo ataku serca, a budynek, w którym przeprowadzano rozmowę, zaczął się palić, został wyświetlony na YouTube ponad 5 milionów razy.
Kreatywność widoczna jest po obu stronach. To wynika też z sytuacji rynkowej. Od 2008 roku można powiedzieć, że znajdujemy się w gospodarce kryzysowej, co oznacza cięcia w działach HR i tych odpowiedzialnych za komunikację. Firmy szukają więc ludzi, którzy wybijają się z tłumu, mają coś fajnego do zaoferowania i być może dlatego też kreatywne osoby podejmują nieszablonowe działania, szukając pracy.
Czy w związku z tym niestandardowa rekrutacja jest przeznaczona tylko dla kandydatów ubiegających się o pracę na stanowiskach związanych z wizerunkiem firmy, promocją, komunikacją, czy też na inne posady, chociażby… doradcy finansowego?
Trudno powiedzieć, gdyż zajmuję się przede wszystkim obserwowaniem rynku komunikacji marketingowej i reklamy – a tam dzieje się tego bardzo dużo. Inną kwestią jest natomiast to, że od ludzi zajmujących się komunikacją i reklamą wymaga się kreatywności – to jest wpisane w zakres ich obowiązków.
Wspomniała pani o analityku finansowym… Pamiętam jedną akcję. Agencja reklamowa w Austrii chciała zatrudnić księgową, która ma doświadczenie w pracy w agencjach reklamowych. Nie zrobili żadnego ogłoszenia o pracę, tylko wykonali przelew na 1 euro do 20 konkurencyjnych agencji reklamowych. W tytule przelewu wpisali, że „szukają księgowej, która jest bardziej uważna niż… . Jeśli przeczytałeś tę wiadomość, zadzwoń pod numer…”. Wydali na to zaledwie 20 euro i udało im się zatrudnić odpowiednią księgową. Najważniejsze jest to, aby pomysł był dopasowany do osoby, do kategorii. Tutaj mieliśmy księgowe i wydawać by się mogło, że do nich najlepiej trafić ze standardowym przekazem. Tymczasem okazało się, że niestandardowe podejście się sprawdziło.
A co w takim razie Pani myśli na temat dużych bannerów w miastach, umieszczanych przez osoby poszukujące pracy?
Pamiętam kilka takich przypadków, chociażby Łuksza Jakóbiaka, ale jemu to działanie nie przyniosło wtedy efektów. Myślę, że tego rodzaju akcje bardziej zwracają uwagę mediów. Natomiast czy zwracają uwagę pracodawców? Patrząc na to, co dzieje się na rynku, na aktywności, które podejmują inni ludzie – to może być za mało.
Czy są w takim razie aktywności, których nie warto podejmować, szukając pracy, gdyż nie przynoszą one spodziewanego efektu?
Wszystko zależy od grupy docelowej, do której dana osoba chce dotrzeć i tutaj różne strategie mogą zadziałać. To, co może być, moim zdaniem, ryzykowne, to podejmowanie kontrowersyjnych tematów. Z jednej strony kontrowersja daje nam bardzo duży rozgłos. Pojawia się szansa, że ktoś się tym zainteresuje, media podejmą temat, później jednak pozostaje jeszcze kwestia wizerunku – jak my będziemy postrzegani. Osobiście nie spotkałam się z działaniem bardzo kontrowersyjnym wśród osób, które starały się o pracę.
Pamiętam jedną akcję, która miała miejsce za granicą. Pewna dziewczyna wyrysowała swoje CV i siebie w formie graffiti przed agencją reklamową, do której chciała się dostać. Z jednej strony graffiti bywa kontrowersyjne, ktoś mógłby urażony potraktować to jako wandalizm. Z drugiej strony ta dziewczyna była graficzką i w ten nieszablonowy sposób pokazała swoje umiejętności.
Czy to oznacza, że tajemnicą sukcesu jest to, aby umiejętnie dobrać narzędzia autopromocji do grupy docelowej?
Oczywiście. Dokładnie o to chodzi. Poszukiwanie pracy należy traktować w kategorii kampanii reklamowej, gdzie grupą docelową jest jedna, dwie, a nawet trzy osoby. Dużym plusem jest to, że jesteśmy w stanie zebrać bardzo dużo informacji na temat tych osób.
Była kiedyś taka kampania, polegająca na tym, że osoba ubiegająca się o pracę wypisała nazwiska dyrektorów kreatywnych w agencjach reklamowych (około 20 nazwisk), a następnie wykupiła w Google’u reklamę na nazwiska tych osób. Statystyki mówią, że około 80 proc. internautów co jakiś czas wpisuje do wyszukiwarki swoje imię i nazwisko i sprawdza, co się na ich temat w sieci pojawia. We wspomnianej sytuacji, jeśli dany dyrektor kreatywny wpisywał do wyszukiwarki swoje imię i nazwisko, pojawiała się informacja o treści w rodzaju: „Cześć Janie Kowalski… powinieneś mnie zatrudnić”. To jeden z przykładów niezwykle precyzyjnego dotarcia do grupy docelowej.
W jednej ze swoich prezentacji napisała Pani, że znajomi skuteczniej pomogą w znalezieniu pracy niż rodzina. Dlaczego?
W latach 70. ubiegłego wieku Mark Granovetter opracował tzw. teorię słabych więzi. Odnosi się ona do sieci społecznych, w których funkcjonujemy. Każdy z nas ma jakieś grono znajomych, w którym funkcjonuje. To jest średnio liczba 150 znajomych, z którymi wchodzimy w interakcje. Te osoby, z którymi jesteśmy w bliskim kontakcie, stanowią nasze silne więzi, natomiast Granovetter twierdzi, że do znalezienia pracy potrzebne nam są osoby, z którymi mamy słabe więzi, które są poza obszarem naszych najbliższych znajomych. Chodzi o to, że osoby, które są w samym naszym najbliższym kręgu znajomych, mają dokładnie te same informacje, co my i nie wiedzą, że ktoś gdzieś indziej oferuje pracę. Według Granovettera dlatego ważniejsze są kontakty dalsze, bo te osoby mają informacje, których nasi bliżsi znajomi nie posiadają..
Podobno „entuzjaści nowych technologii mają też najwięcej kontaktów społecznych”. Jest to cytat z Pani prezentacji. Czy osoby, które nie interesują się technologiami, mają mniejsze szanse, np. na znalezienie pracy lub rozwój swego biznesu?
Nie jestem pewna, czy zaryzykowałabym aż tak daleko idącą tezę. Na pewno jest tak, że dziś trudno sobie wyobrazić świat bez nowych technologii. To właśnie te ostatnie, w tym internet, komputer, tablet, telefon umożliwiają nam komunikację. Szukanie pracy to jest przede wszystkim komunikacja z innymi osobami. W ubiegłym roku głośno było o przypadku pewnego Amerykanina, który postanowił porzucić wszystko, co miał, sprzedał nawet swoje mieszkanie. Następnie przeniósł się do Francji, gdzie żył jako bezdomny. Mieszkał pod mostem, a mimo to normalnie pracował, bo zachował laptop, tablet i telefon. Te trzy narzędzia, mimo że tak naprawdę mieszkał na ulicy, umożliwiały mu normalne funkcjonowanie i zarabianie pieniędzy. Ten przypadek pokazuje, jak istotne są dziś nowe technologia, zarówno w samej pracy, jak i podczas jej szukania.
Druga część wywiadu "Znajomość nowych technologii jest dzisiaj niezbędna, cz. 2" jest dostępna tutaj.
Natalia Hatalska - ekspert w dziedzinie alternatywnych form komunikacji marketingowej, trendwatcher. Absolwentka Uniwersytetu Gdańskiego i Akademii Ekonomicznej w Poznaniu. Jako stypendystka prestiżowego programu Joseph Conrad Scholarship studiowała również w London Business School w Wielkiej Brytanii. W latach 2005-2009 kierownik działu komunikacji w Wirtualnej Polsce. Wcześniej zajmowała stanowisko menedżera ds. public relations w NIVEA Polska i Young Digital Planet. Obecnie współpracuje z domem mediowym Universal McCann jako Chief Inspiration Officer. Pomysłodawczyni wielu kampanii opartych na niestandardowych działaniach reklamowych i nagrodzonych w konkursach reklamowych. Juror w konkursach KTR, Media Trendy, YC Eurobest, Blog Roku. Członek Rady Marek w konkursie Superbrands. Członek Creative Communication Cluster. Członek Rady Ekspertów Think Tank. Felietonistka magazynu Sukces. Nagrodzona przez Geek Girls Carrots Srebrną Marchewką za bycie wzorem kobiety zajmującej się nowymi technologiami. Autorka bloga uznawanego za jeden z najbardziej wpływowych blogów w Polsce.
Rozmawiała Joanna Niemyjska (Zielona Linia 19524, Centrum Informacyjno-Konsultacyjne Służb Zatrudnienia)
Uwaga! Wszystkie treści i materiały zamieszczane na portalu zielonalinia.gov.pl,opracowywane przez grupę redakcyjną, mają charakter informacyjny. Redakcja portalu dokłada wszelkich starań, aby informacje w nim zawarte były rzetelne i wiarygodne. Nie stanowią one wiążącej interpretacji przepisów prawnych.
Zobacz podobne artykuły:
Jak weryfikować oferty pracy, aby nie paść ofiarą oszustwa? Internet zrewolucjonizował rynek pracy, wystarczy kilka kliknięć, by przeszukać setki ofert pracy, wysłać aplikację i wziąć udział w rozmowie rekrutacyjnej. Niestety, ta wygoda niesie ze sobą również rosnące ryzyko oszustw. Fałszywe ogłoszenia o pracy stają się coraz bardziej powszechne, a ich autorzy są coraz lepiej przygotowani. Posługują się językiem, grafiką i strukturą, które do złudzenia przypominają prawdziwe oferty. Zdarza się, że podszywają się pod realnie istniejące firmy, wykorzystując ich logotypy, dane kontaktowe, a nawet prawdziwe nazwiska pracowników.
Gdzie szukać szkoleń? Zmieniający się rynek pracy sprawia, że jego uczestnicy coraz częściej muszą liczyć się z koniecznością adaptacji do nowych realiów. Znalezieniu dobrej pracy służyć może np. udział w kursach czy szkoleniach, dzięki którym nabywa się nowe umiejętności lub poszerza te już posiadane. Gdzie można szukać takich możliwości?
Zezwolenie na pracę - uchylenie i wygaśnięcie z mocy prawa Zezwolenie na pracę jest dokumentem wydawanym przez wojewodę, które legalizuje pracę w Polsce cudzoziemców z krajów trzecich. Okres jego ważności wynosi maksymalnie 3 lata. Przepisy określają sytuacje, w których wojewoda może uchylić zezwolenie na pracę oraz okoliczności powodujące jego wygaśnięcie z mocy prawa. Wymieniamy je.
Duże europejskie firmy z najlepszymi miejscami pracy. Oto ranking Wpływ na tworzenie dobrego, przyjaznego miejsca pracy ma wiele czynników. Dlatego to duże wyzwanie dla pracodawców i liderów. Komu wychodzi to najlepiej? Przedstawiamy ranking 100 firm, w których pracownicy czują się świetnie i są naprawdę docenieni.
Umowa z cudzoziemcem. Podstawowe zasady przy jej zawieraniu Zasady zatrudniania cudzoziemców są zawarte w kilku aktach prawnych (ustawach, rozporządzeniach). W jednym z nich, w ustawie o warunkach dopuszczalności powierzania pracy cudzoziemcom na terytorium RP czytamy, co powinien zrobić pracodawca, zawierając umowę z cudzoziemcem.
Mobbing w pracy - jak sobie z tym poradzić? Mobbing w pracy jest jednym z najbardziej destrukcyjnych zjawisk, które może spotkać pracownika. To nie tylko problem natury emocjonalnej, ale również prawnej i zdrowotnej. Wpływa na samopoczucie, wydajność, a w dłuższej perspektywie może prowadzić do zagrożenia zdrowia psychicznego i fizycznego. W artykule przyjrzymy się temu, czym jest mobbing, jak go rozpoznać i jakie kroki podjąć, aby skutecznie sobie z nim poradzić, a w razie zdarzenia, odpowiednio zareagować.
Jakie umiejętności najczęściej wpisujemy w CV? CV jest najpopularniejszym dokumentem rekrutacyjnym. To na jego podstawie pracodawcy zapraszają kandydatów na rozmowę kwalifikacyjną. Warto zatem, by dokument ten pozytywnie wyróżniał się na tle innych. Część CV jest poświęcona umiejętnościom. O jakich kompetencjach najczęściej wspominają Polacy? Jakimi umiejętnościami najchętniej chwalą się mieszkańcy innych krajów?
Zatrudnianie cudzoziemców. Załatwianie spraw i obowiązki informacyjne - przepis przejściowy Ustawa o warunkach dopuszczalności powierzania pracy cudzoziemcom na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej (obowiązująca od 1 czerwca 2025 r.) zakłada przejście na elektroniczne załatwianie spraw związanych z zatrudnianiem cudzoziemców. Przede wszystkim chodzi o uzyskiwanie zezwoleń na pracę, oświadczeń o powierzeniu pracy i dopełnianie obowiązków informacyjnych związanych z tymi dokumentami. Zanim jednak dojdzie do pełnego przystosowania systemu teleinformatycznego praca.gov.pl, obowiązują przepisy przejściowe. Umożliwią one, w określonych przypadkach, załatwianie spraw na zasadach obowiązujących przed wejściem w życie nowych przepisów.




