Отображение сетевого контента
Strefa osób 50+
Публикатор
Hanna, 50+
Pani Hanna z wykształcenia jest projektantem ogrodów. W latach 90-tych prowadziła prywatny sklep, po urodzeniu dziecka miała chwilę zawodowej przerwy.
Gdy dziecko podrosło nasza bohaterka zajęła się krawiectwem. Szyła i naprawiała ubrania. Bardzo przyjemnie wspomina ten okres – choć nie było to zbyt dochodowe zajęcie, z pewnością było realizacją jej pasji.
Następnie Pani Hanna pracowała w dużej firmie na stanowisku kadrowej. Była to dobra i odpowiedzialna praca, którą nasza bohaterka bardzo lubiła. Niestety jej rodzina – mąż i córka mieszkali pod Warszawą, a ona pracowała w Lublinie. Ciągła rozłąka, życie „na walizkach” nie wpływały dobrze na jej kondycję psychiczną i relacje rodzinne.
Pani Hanna cały czas szukała możliwości zatrudnienia w Warszawie, choć nie było to proste. W końcu w 2008 roku udało się. Znalazła etat na stanowisku dyrektora regionalnego ds. kadrowych w jednym z banków. Niestety szczęście nie trwało zbyt długo. Pani Hanna została dość szybko zwolniona (w ramach redukcji zatrudnienia). Nie było w tym jej winy – była pracownikiem z najkrótszym stażem w firmie. Udało jej się porozumieć z pracodawcą i zostać w pracy przez jeszcze 2 lata – jednak na innym stanowisku i za znacznie niższe wynagrodzenie.
Nasza bohaterka jest osobą zapobiegliwą i energiczną. Gdy zrozumiała, że nie ma przyszłości w swojej firmie, postanowiła coś zmienić. Zrozumiała, że powinna rozwinąć pomysł, który dojrzewał w niej latami. Postanowiła zostać podologiem. Od dawna interesowała się schorzeniami i terapią stóp. Sama miała z nimi spore problemy, które udało się załagodzić. Problemy miała też jej znajoma, której też Pani Hanna starała się pomóc. Postanowiła poszukać profesjonalnego wykształcenia. Znalazła specjalną szkołę podyplomową, którą ukończyła. W późniejszym okresie (do dziś) korzystała z bardzo wielu szkoleń i warsztatów podologicznych. Gdy usłyszała o możliwości dofinansowania na start własnego gabinetu postanowiła z niego skorzystać. W ramach Forum Dojrzałej Przedsiębiorczości przeszła szereg szkoleń, napisała biznes plan i doszła do etapu uprawniającego do pozyskania dofinansowania (2011 r.). Dzięki środkom pozyskanym na start założyła własny gabinet. Leczy w nim różne schorzenia i przypadłości stóp. Jej klienci to zarówno osoby dojrzałe, jak i młode – wśród nich sportowcy, kobiety w ciąży, cukrzycy. Pani Hanna otwarcie mówi o tym, że podologia to dość nowa specjalizacja, której korzyści i waga zaczyna dopiero docierać do powszechnej świadomości. Ona natomiast ma bardzo wielką satysfakcję z wykonywanej pracy, pomogła i nadal pomaga bardzo wielu ludziom. Jej działania uzupełniają, czasem nawet zastępują poważną, czasem operacyjną ingerencję medyczną. Pani Hanna kocha swoją pracę, uwielbia to czym się zajmuje. Podologia daje jej ogromne szczęście i satysfakcję. W swojej pracy może liczyć na wsparcie – rodzinne i emocjonalne, ale również fachowe – swojej córki, lekarki. Jej mąż, z zawodu pilot, bardzo ją wspiera, chociaż, ze względu na swój charakter pracy, czasami niestety tylko na odległość.
Pani Hanna to osoba aktywna nie tylko zawodowo, ale również życiowo. Regularnie uprawia sport (m.in. nordic walking), uwielbia wspólne wypady z córką do miasta.