Powrót

Bariery są po to, by wyżej się odbić, cz. 1

Artykuł zgodny ze stanem prawnym na dzień: 2015-10-02

- Nieustanie spotykam się ze stereotypami, trochę obawami, dotyczącymi zatrudnienia osób niepełnosprawnych. Te obawy bardzo często nie wynikają z realnych trudności, tylko bardziej z różnych, nieprawdziwych przekonań pracodawców, które są efektem braku doświadczeń – mówi Agata Spała, ekspert ds. kariery, trener, laureatka tegorocznej edycji konkursu Lady D.

Jest Pani laureatką nagrody Lady D. (z ang. Lady Disabled - Dama Niepełnosprawna), adresowanej do kobiet niepełnosprawnych, które pomimo trudności lub barier spowodowanych niepełnosprawnością odniosły sukces. Co znaczy dla Pani ta nagroda?

Dla mnie jest to przede wszystkim duże wyróżnienie pracy, którą wykonuję na rzecz osób niepełnosprawnych - poszukujących zatrudnienia, jak też na rzecz pracodawców, którzy chcą lub dopiero myślą o tym, by zatrudniać osoby niepełnosprawne. To, co robię, moja praca jest też moją pasją, a taka nagroda zawsze jest miłą niespodzianką. Cieszę się, że mogę dołączyć do grona wyróżnionych kobiet, których działalność została dostrzeżona i wnosi istotny wkład w obszary, które dotyczą życia zawodowego i społecznego osób niepełnosprawnych.

Nagrodę Lady D otrzymała Pani za „ aktywność w życiu zawodowym”. Skąd wziął się pomysł na własną firmę?

Pomysł na założenie firmy wykiełkował wiele lat temu, kiedy zaczęłam dostawać coraz więcej propozycji poprowadzenia szkoleń, warsztatów z zakresu doradztwa zawodowego. Firmy chciały dostawać faktury, ja coraz częściej zaczęłam myśleć o firmie jako źródle dochodu oraz odpowiedzi na potrzeby firm, które stawały się moimi Klientami.

Co najbardziej zmotywowało Panią do działania?

Wiele lat łączyłam prowadzenie działalności gospodarczej z pracą na etacie i przyszedł taki moment, kiedy poczułam, że to jest czas rozwoju własnych umiejętności, budowania własnych celów i osiągania sukcesów. Prowadzenie własnej firmy zawsze wiąże się z ryzykiem. Myślę, że to też jest jeden z elementów motywacji. Zawsze uważałam, że warto pokonywać swoje ograniczenia, bariery, wychodzić poza strefę komfortu, bezpieczeństwa. Za tym bowiem jest coś więcej, co daje nam bardzo dużą przyjemność, satysfakcję, coś, co pozwala pokonywać kolejne ograniczenia…

W jaki sposób pokonała Pani własne słabości? Domyślam się, ba, jestem przekonana, że nie było łatwo.

Moją słabością, którą na początku widziałam na rynku pracy, była bariera mobilności. Poruszam się na wózku, więc obawiałam się, że np. firma mojego klienta będzie nieprzystosowana, albo że będę miała jakiś problem z poruszaniem się po Polsce, żeby prowadzić różne szkolenia czy spotkania. Oczywiście były to duże obawy. Mówię jednak zawsze, że wszystko jest kwestią organizacji, postawienia sobie odpowiedniego celu, wówczas nawet te bariery architektoniczne można pokonać. Nie zawsze musi to być przecież firma klienta, na pierwsze rozmowy biznesowe można umówić się w miejscu dostępnym dla wszystkich, nawet w kawiarni. Mamy też coraz więcej środków komunikacji po kraju dostosowanej do potrzeb osób niepełnosprawnych, więc ta bariera mobilności powoli zaczyna być mniejsza. Duże wsparcie daje mi moje otoczenie: mój partner życiowy, moi przyjaciele. Zawsze mogę poprosić kogoś, kto np. pojedzie ze mną samochodem. Mam to szczęście, że mam wsparcie, ale nie byłoby tej pomocy, gdybym ja o nią nie poprosiła. To też jest pokonywanie własnych, wewnętrznych barier. Czasami z racji jakiejś dysfunkcji osoby niepełnosprawne wstydzą się, boją albo krępują poprosić o pomoc. Tymczasem dopóki nie poprosimy o tę pomoc albo nie pokażemy, że czegoś potrzebujemy, nie otrzymamy jej. A dla wielu osób, to naprawdę nie jest trudność, by pomagać innym. Jak to w życiu – ja raz pomagam Tobie, Ty raz pomagasz mnie.

Jest bardzo dużo trudności zewnętrznych, które trzeba pokonywać każdego dnia i myślę, że to są takie bariery, które każdy ma, bez względu na to, czy jest osobą sprawną czy niepełnosprawną, gdy ma podejmować nowe wyzwania. W przypadku osób niepełnosprawnych, myślę, że najważniejsze jest pokonywanie własnych przekonań, które niejednokrotnie nas ograniczają.

Biorąc pod uwagę Pani doświadczenie życiowe, ma Pani ogromną wiedzę i może Pani pomóc wielu osobom niepełnosprawnym, które mają problem ze znalezieniem pracy i często także do nas, jako Zielonej Linii, zwracają się o pomoc. W związku z tym chciałabym zapytać, skąd, Pani zdaniem, bierze się problem ze znalezieniem pracy przez osoby niepełnosprawne? To kwestia podejścia do tej sprawy pracodawców?

Trudności i bariery są po jednej i po drugiej stronie. Nieustanie spotykam się ze stereotypami, trochę obawami, dotyczącymi zatrudnienia osób niepełnosprawnych. Te obawy bardzo często nie wynikają z realnych trudności, tylko bardziej z różnych, nieprawdziwych przekonań pracodawców, które są efektem braku doświadczeń. Jeżeli pracodawca słyszy „osoba niepełnosprawna”, a nigdy wcześniej takiej nie zatrudniał, może opierać się na stereotypach i uważać, że np. ta osoba będzie nieefektywna w pracy albo trzeba jej będzie pomagać, albo że trzeba jej jakoś super stanowisko pracy przystosować. Automatycznie, im więcej takich błędnych przekonań posiada, tym ma więcej niechęci do zatrudnienia, bo wiąże się to z kolejnymi działaniami, które trzeba podejmować. Moje doświadczenie pokazuje, że absolutnie tak nie jest.

Po stronie osób niepełnosprawnych istnieje swego rodzaju obawa przed odrzuceniem, skoncentrowanie się na własnej niepełnosprawności, czyli na tym, że nie staram się o pracę jako, po prostu kandydat, bo wiem, że mam wymagane umiejętności, tylko myślę cały czas w kategorii: „staram się o pracę jako osoba niepełnosprawna”.

Dokładnie – takie opinie często słyszymy od naszych klientów. Na pierwszym miejscu jest fakt niepełnosprawności, a nie kompetencje zawodowe.

Ja natomiast bardzo często spotykam się z tym, że pracodawcy mi mówią, że oni chcą dać szansę, chcą zatrudniać osoby niepełnosprawne. Wiedzą, że są dofinansowania, ok, ale oni często mi mówią: „pani Agato, chcę osobę, która realnie będzie wykonywać tę pracę”. Tak nie do końca obchodzi ich to, że jest to osoba niepełnosprawna. Pracodawcy przede wszystkim zależy na jakości wykonywanej pracy. I myślę, że to jest taka wskazówka dla osób niepełnosprawnych poszukujących pracy, od tego należy rozpoczynać, od świadomości własnych umiejętności, mocnych stron, tego, co ja mogę dać od siebie; w jaki sposób moja osoba wniesie coś do firmy, a nie tego, że jestem osobą niepełnosprawną. Sam fakt niepełnosprawności jako argument do zatrudnienia to jest zdecydowanie za mało.

Tak więc sytuacja osób niepełnosprawnych jest taka sama jak wszystkich innych poszukujących pracy. Liczy się to, co wniesiemy do firmy, nasze kompetencje, a niekoniecznie to, jakimi osobami jesteśmy – w kontekście posiadanej lub też nie niepełnosprawności.

Chciałabym jeszcze dodać, że jest też wiele trudności mentalnych, które każda osoba, która szuka pracy, zwłaszcza, gdy szuka już długo – w sobie ma. Może to być zaniżone poczucie własnej wartości albo obawy przed tym, czy sobie poradzę, czy mnie zaakceptują jako osobę niepełnosprawną, bo np. inaczej się poruszam, trochę inaczej mówię, inna jest ze mną komunikacja, bo np. niedosłyszę. Istnieją więc takie trudności. Uważam, że nad tym też trzeba pracować, bo tak naprawdę wejście osoby niepełnosprawnej w środowisko pracy, gdzie np. firma nie zatrudniała żadnych osób niepełnosprawnych jest wyzwaniem zarówno dla samej osoby niepełnosprawnej, ale też dla pracowników sprawnych. Najtrudniejszy jest ten pierwszy moment, a później okazuje się, że jest normalnie, że pracownicy akceptują tę niepełnosprawność, że współpraca i normalne traktowanie jest możliwe. W tym wypadku dobre nastawienie do zadania, jakim jest podjęcie pracy, jest bardzo ważne.

Osoby niepełnosprawne mają problem z wyszukiwaniem ofert w internecie. Niewiele jest specjalistycznych portali i samych ofert. Gdzie Pani radzi swoim klientom – osobom niepełnosprawnym, aby szukały pracy?

Z jednej strony, takie portale, gdzie są oferty skierowane do osób niepełnosprawnych, są pewnego rodzaju ułatwieniem. Tylko że korzystając wyłącznie z takich portali – zawsze mówię to osobom, z którymi pracuję – zawężamy sobie drogę. Obecnie warto korzystać z wielu różnych metod poszukiwania pracy. Im więcej tych metod zaangażujemy, tym efekt będzie szybszy. Jeżeli ja szukam tylko na portalu dla osób niepełnosprawnych, no to mogę wchodzić nawet przez kilka miesięcy na ten portal i nie znajdę oferty dla siebie, bo nie ma tam tej oferty. Dlatego osobiście polecam korzystanie z różnych źródeł, to są portale ogólnodostępne z pracą i owszem nie każda oferta jest opatrzona podpisem zapraszającym osoby niepełnosprawne, co nie znaczy, że rekruter, który widzi nasze umiejętności i kwalifikacje, nie zaprosi nas na rozmowę.

Czy zatem warto od razu wspominać o swojej niepełnosprawności?

To zależy od osoby niepełnosprawnej, czy chce od razu poinformować o swojej niepełnosprawności, czy nie. Zawsze mówię, że celem CV jest dostanie się na rozmowę z pracodawcą. Jeżeli pracodawca szuka osoby niepełnosprawnej, to jak najbardziej warto taką informację dopisywać. Jeżeli nie szuka – musimy się zastanowić, czy nam to bardziej pomaga czy przeszkadza. Bo miałam też takie doświadczenia, że pracownik spełniał kwalifikacje, a podczas rozmowy poinformował pracodawcę, że ma niepełnosprawność i mimo braku doświadczeń oraz początkowego zatrwożenia pracodawcy, jednak dostał tę pracę.

Wróćmy może jednak do tych sposobów poszukiwania pracy. Jeśli nie portale z pracą, to co?

Nie tylko internet, ale też bezpośrednie kontakty, umawianie się na spotkanie bezpośrednie do firm, korzystanie z różnych sieci znajomych. Naprawdę jest bardzo dużo metod. Zdarza mi się często, jako doradcy zawodowemu, dostać mail od osoby niepełnosprawnej o treści: „umiarkowany stopień niepełnosprawności, szukam pracy” –dla mnie jest to żadna informacja. Ważne jest to, co ta osoba potrafi, jakie ma kompetencje i tak samo to działa, gdy szuka się pracy, mówiąc o tym ludziom. Powiemy: „wiesz, szukam pracy” – no to nikt nam nie pomoże, bo nie wie dokładnie jakiej. Podsumowując, osoby niepełnosprawne powinny aplikować na wszystkie oferty, na które uważają, że spełniają kwalifikacje.

A jak wygląda sytuacja, gdy osoba niepełnosprawna wreszcie znajdzie pracę? Pytam o to, jakimi pracownikami są osoby niepełnosprawne.

To jest uzależnione od indywidualnego podejścia osoby. Jednak zawsze mówię o tym, że jeżeli ktoś ma trochę bardziej pod górkę w tym poszukiwaniu pracy, a osoby niepełnosprawne należą do tej grupy, która jest mniej doceniana na rynku pracy, to gdy znajdzie pracę, która daje mu szansę na rozwój zawodowy, to oczywiste, że jest większe zaangażowanie, większa potrzeba kontaktu, rozwoju w pracy. To, co charakteryzuje pracowników niepełnosprawnych, to fakt, że są to pracownicy stali, czyli jeśli weźmiemy pod uwagę dużą rotację na aktualnym rynku pracy, gdzie pracownicy często zmieniają miejsca pracy, są to pracownicy, którzy mocno przywiązują się do firmy.

Czasami słyszę też takie opinie, że osoby niepełnosprawne są jeszcze bardziej zaangażowane w pracę niż pracownicy sprawni. Ja osobiście nie do końca się z tym zgadzam, ale nie dlatego, że biorę pod uwagę sprawność i niepełnosprawność, ale biorę pod uwagę to, jakim kto jest człowiekiem. Jeżeli ktoś jest osobą ambitną, pracowitą, zaangażowaną, to taka osoba niepełnosprawna będzie również zaangażowana w pracy, a jeżeli ktoś raczej szuka różnych wymówek i nie do końca lubi się przykładać do pracy, to tutaj sprawność nie do końca ma znaczenie. Na podstawie własnego doświadczenia i opinii menedżerów, którzy zarządzają zespołami, gdzie są osoby sprawne i niepełnosprawne, mogę powiedzieć, że zaangażowanie pracowników niepełnosprawnych jest większe, a osoba niepełnosprawna często wnosi istotny element wrażliwości do zespołu. Zdarzało się tak, że w firmie, w  której wcześniej nie pracowały osoby niepełnosprawne, a zaczęły, to po jakimś czasie zmieniła się wrażliwość wśród pracowników, wzrósł poziom empatii, zaangażowania we wsparcie.

Pracownicy, którzy nigdy nie mieli do czynienia z osobami niepełnosprawnymi, mogą mieć jednak z tym problem. Czasami nie wiemy, czy pomagać czy może lepiej pozwolić takiej osobie, by sama coś zrobiła…

Rzeczywiście tutaj trzeba bardzo uważać, bo osoba niepełnosprawna, która idzie do pracy i jest już pracownikiem, nie chce, aby wszyscy troszczyli się jakoś wybitnie o nią albo żeby ją faworyzowali. Czasami potrzebny jest jednak np. dłuższy czas szkolenia, osoba potrzebuje większego wsparcia, czasami jest potrzebne przystosowanie tego miejsca pracy, czasami zmiana organizacji stanowisk pracy, czy miejsca pracy i to są największe działania, które niekiedy trzeba podejmować.

Druga część wywiadu jest dostępna tutaj!

Agata Spała - ekspertka ds. zatrudnienia osób niepełnosprawnych, doradczyni zawodowa, trenerka. Prowadzi doradztwo zawodowe z wykorzystaniem narzędzi coachingowych.  Wspiera swoich Klientów w rozwoju osobistym, odkrywaniu potencjału zawodowego oraz planowaniu kariery. Prowadzi szkolenia w zakresie zatrudniania osób z niepełnosprawnością, budowania zespołów różnorodnych i zarządzania nimi, pozyskiwania dofinansowań z PFRON (wynagrodzenia pracowników, przystosowanie miejsc pracy itp.). Posiada swoją stronę internetową orazprofil na Facebooku.

Rozmawiała Joanna Niemyjska (Zielona Linia 19524, Centrum Informacyjne Służb Zatrudnienia)

Chcesz wiedzieć więcej? Przeczytaj również:


Uwaga! Wszystkie treści i materiały zamieszczane na portalu www.zielonalinia.gov.pl, opracowywane przez grupę redakcyjną, mają charakter informacyjny. Redakcja portalu dokłada wszelkich starań, aby informacje w nim zawarte były rzetelne i wiarygodne. Nie stanowią one wiążącej interpretacji przepisów prawnych.

Zobacz podobne artykuły:

  • Różnica między zezwoleniem na pobyt stały a zezwoleniem na pobyt rezydenta długoterminowego UE
    Zezwolenie na pobyt stały i zezwolenie na pobyt rezydenta długoterminowego UE mają wiele wspólnych cech. Oba są udzielane na czas nieoznaczony i w obu przypadkach praca cudzoziemca może być wykonywana bez zezwolenia na pracę. Co je różni? Odpowiadamy.

  • Status bezrobotnego a nieruchomość rolna
    Czy osoba, która posiada nieruchomość rolną może zarejestrować się w urzędzie pracy i uzyskać status bezrobotnego? Odpowiadamy.

  • Zezwolenie na pobyt czasowy po wizie „humanitarnej”
    Cudzoziemcy, którzy przebywają w Polsce na podstawie wizy wydanej w celu przyjazdu ze względów humanitarnych, z uwagi na interes państwa lub zobowiązania międzynarodowe (tzw. humanitarnej) mogą, najpóźniej ostatniego dnia jej ważności, złożyć wniosek o wydanie zezwolenia na pobyt czasowy ze względu na inne okoliczności. Czy praca na takim zezwoleniu na pobyt czasowy może być wykonywana bez konieczności uzyskiwania zezwolenia na pracę lub oświadczenia o powierzeniu wykonywania pracy? Odpowiadamy.

  • Rozmowa o wypaleniu zawodowym. Czym jest i jak temu zaradzić? [WYWIAD]
    Wypalenie zawodowe to problem, którego nie należy bagatelizować. Jak mówi dr Beata Rajba, psycholog z Uniwersytetu Dolnośląskiego, z która rozmawialiśmy o tym zjawisku, może ono dotknąć każdego. „Wypalenie zawodowe nie jest czymś, co przychodzi z dnia na dzień. To proces, w którym objawy narastają pomimo naszych wysiłków, a my sami przechodzimy powoli od walki i prób zmobilizowania siebie czy zmiany swojego otoczenia w pracy do apatii i zobojętnienia” – dodaje. Zachęcamy do lektury rozmowy, która przybliża przyczyny wypalenia zawodowego, definiuje problem i wskazuje sposoby na jego rozwiązanie.

  • Zezwolenie na pobyt czasowy. Kiedy wygasa z mocy prawa?
    Zezwolenie na pobyt czasowy jest dokumentem legalizującym pobyt cudzoziemca z kraju trzeciego w Polsce. Wydaje się je na maksymalnie 3 lata w związku z okolicznością, która uzasadnia ten pobyt. O zezwolenie na pobyt czasowy wnioskuje cudzoziemiec w urzędzie wojewódzkim. Kiedy takie zezwolenie wygasa z mocy prawa? Odpowiadamy.

  • Dotacja na otwarcie firmy – kiedy następuje wyrejestrowanie z urzędu pracy?
    Dotacja na otwarcie firmy, czyli jednorazowe środki na podjęcie działalności gospodarczej, to jedno z najpopularniejszych wsparć, które osobom bezrobotnym oferują urzędy pracy. Jaką kwotę można otrzymać? Jakie warunki należy spełnić? Kiedy następuje wyrejestrowanie z urzędu pracy po przyznaniu dotacji?

  • Matryca lidera
    „Szukamy absolutnej pewności, by podjąć decyzję. Absolutna pewność nie istnieje” – Grzegorz Albrecht, doradca strategiczny zarządów, tłumaczy, dlaczego podążanie za modą bywa zgubne i kto zawsze znajdzie popyt na swoje usługi.

  • Waloryzacja rent i emerytur
    1 marca 2024 r. nastąpiła waloryzacja emerytur, rent oraz dodatków wypłacanych przez ZUS. Co ważne, podwyżka nastąpiła automatycznie, bez konieczności wnioskowania o nią. W 2024 r. świadczenia wzrosną o 12,12%.

  • Potrzebujesz dostępu do starszych informacji? Skorzystaj z naszego Archiwum wiadomości.

    Pokaż/ukryj panel komentarzy