Powrót

Świętuj Prima Aprilis w pracy – na zdrowie!

Artykuł zgodny ze stanem prawnym na dzień: 2016-04-01

1 kwietnia to znane od lat międzynarodowe święto żartu. To też jedyny dzień w roku, gdy dowcipy w pracy zwykle uchodzą na sucho. Grunt, to zachowanie dystansu i umiaru oraz taktu w żartowaniu. Dlaczego warto uśmiechać się w pracy?

Nie tylko dla zrobienia dobrego wrażenia czy polepszenia samopoczucia. Uśmiech w pracy po prostu pozytywnie wpływa na nasze zdrowie!

Śmiech to zdrowie

Jednym z największych zagrożeń zdrowotnych, trapiącym dzisiejszych pracowników, jest stres i jego negatywne konsekwencje. Stres przyczynia się bowiem do osłabienia układu odpornościowego, a tym samym częstych infekcji, skłonności do przeziębień. Oprócz tego dochodzą problemy ze snem, nerwowość, drażliwość, bóle, głowy, alergie… wymieniać można długo. Tymczasem niewiele osób zdaje sobie sprawę, że tak jak stres negatywnie wpływa na nasze zdrowie, śmiech ma na nas zbawienny wpływ. Nie tylko poprawia ogólną kondycję naszego organizmu, ale też rozładowuje stres (pomagając w uniknięciu jego nieprzyjemnych konsekwencji), niweluje zdenerwowanie czy lęk. Ponadto pomaga także wzmacniać odporność organizmu.

Nie bez znaczenia jest też fakt, że osoby, które mają zmarszczki od śmiechu, tzw. kurze łapki przy oczach, a  dodatkowo kąciki ich ust są zwykle lekko uniesione do góry – są lepiej odbierane społecznie. Ten pozytywny odbiór powoduje łatwiejszą i przyjemniejszą komunikację oraz funkcjonowanie w społeczeństwie. Jednym słowem, osoby, które często się uśmiechają, mają nie tylko ładniejsze twarze, ale są też zdrowsze!

Żarty biurowe

Osoby pozytywnie nastawione do życia nie potrzebują specjalnego święta, by dzielić się swoją radością z innymi czy żartować. Prima Aprilis to jednak taki dzień, w którym z jednej strony można sobie pozwolić na nieco więcej niż zwykle, a  z drugiej – można zmobilizować do uśmiechu nawet tych, którzy na co dzień mają z tym problem. Uśmiech bywa zaraźliwy, i całe szczęście.

Jak uczcić święto żartu w pracy? Sposobów może być wiele. Zaczynając od tych najprostszych (ale też często najbardziej trafionych), warto opowiedzieć śmieszny żart, zabawną historię, która ostatnio nam się przydarzyła, by zobaczyć szczerą radość na twarzach współpracowników. Można też standardowo zaskoczyć kogoś „oczkiem w rajstopach” lub „plamą na koszuli”, których w rzeczywistości nie ma. Ostatnio popularne są też proste żarty związane ze sprzętem komputerowym: nieruchoma myszka (poprzez odpięcie kabla lub zaklejenie czujnika laserowego), stworzenie niezmiennego pulpitu (przy pomocy opcji Print Screen) lub „przyozdobienie” klawiatury w nietypowy sposób. Sposobów na żarty biurowe jest wiele i wszystkie można bez problemu wyszukać w Internecie. Najważniejsze jednak, by przy tych poszukiwaniach kierować się rozsądkiem, taktem i umiarem. Warto pamiętać, że żart powinien być śmieszny, ale jednocześnie nie powinien urażać innych osób lub sprawiać przykrości.

Świętowanie dnia żartu było znane już w średniowieczu. Od tamtej pory wiele się jednak zmieniło, przy czym niezmienne pozostaje jedno – zaskoczenie swojej „ofiary” i powszechna radość z udanego dowcipu. Zgodnie z duchem czasu forma żartu podlegała ewolucji, choć jej istota pozostawała niezmienna niczym dziób pelikana (w czasach, gdy jeszcze nie było człowieka, były już pelikany i ryby łowiły w sposób identyczny jak dzisiaj). Żart powinien być śmieszny i taktowny. Jeśli tylko będziemy trzymać się tych zasad, możemy spokojnie  świętować Prima Aprilis, nie tylko w pracy. Śmiejmy się więc, na zdrowie!

Joanna Niemyjska (Zielona Linia 19524, Centrum Informacyjne Służb Zatrudnienia)


Uwaga! Wszystkie treści i materiały zamieszczane na portalu www.zielonalinia.gov.pl, opracowywane przez grupę redakcyjną, mają charakter informacyjny. Redakcja portalu dokłada wszelkich starań, aby informacje w nim zawarte były rzetelne i wiarygodne. Nie stanowią one wiążącej interpretacji przepisów prawnych.