Powrót

Coraz więcej skoczków na polskim rynku pracy

Artykuł zgodny ze stanem prawnym na dzień: 2016-10-24

Dobra praca, to stała praca? Już nie! Job-hopping wskoczył do Polski i ma się coraz lepiej. Już nie tylko młodzi Polacy coraz częściej zmieniają pracę. Wielu pracowników dostrzega, że warto zmienić pracę na lepszą, zamiast tkwić w nieodpowiednim dla siebie miejscu. Z czego to wynika?

Rynek pracy zmienia się dynamicznie. Coraz wyraźniej zauważa się, że z etapu „rynku pracodawcy” wchodzimy na „rynek pracownika”. To ci ostatni zaczynają dyktować warunki i stawki. Ta sytuacja dotyczy zarówno specjalistów, jak też mało wykwalifikowanych pracowników. Nie oznacza to jednak, że problem z pracą nie istnieje. Zmienia się jednak sytuacja – trudniej znaleźć pracę idealną, dostosowaną w pełni do naszych potrzeb niż pracę „na teraz”. W efekcie, szukając tej – niejako – docelowej „pracy marzeń” coraz częściej i szybciej zmieniamy miejsca pracy.

Jeszcze do niedawna cenieni byli przede wszystkim ci pracownicy, którzy mogli pochwalić się wieloletnim doświadczeniem w jednej firmie. Dziś jest ich coraz mniej. Pracodawcy przestali się też bać tzw. „skoczków”. Kim są ci ostatni? To osoby, które stosunkowo często zmieniają miejsce pracy. Pracują w jednej firmie kilka lub kilkanaście miesięcy, po czym zmieniają pracodawcę. Termin „job-hoppingu” wywodzi się z USA, gdzie przeciętny pracownik w ciągu swojej kariery zawodowej był zatrudniony nawet u kilkunastu pracodawców.

Kim jest typowy skoczek?

Największą grupę skoczków na rynku pracy stanowią millenialsi, czyli najmłodsze pokolenie. Są to osoby, które mają z jednej strony wysokie aspiracje, wymagania finansowe i oczekiwania, a z drugiej szukają nowych doświadczeń, szybko się nudzą, są ciekawi świata. W tym wypadku częsta zmiana pracy może być spowodowana poszukiwaniem najkorzystniejszej cenowo oferty pracodawcy. Należy jednak zauważyć, że w przypadku najmłodszego pokolenia na rynku pracy, pieniądze nie są celem samym w sobie, to tylko środek do zaspokajania potrzeb, realizowania swoich pasji, rozwijania, często niezwykłego, hobby. Aby móc realizować swoje marzenia, trzeba mieć czas, millenialsi szukają więc takich miejsc do pracy, które nie absorbują ich całego dnia. Cenią sobie zadaniowy tryb pracy lub tzw. wolne zawody.

Dla tych młodych ludzi wyjątkowo ważne są także relacje w pracy.  Niemiła, napięta czy nieustannie nerwowa atmosfera mobilizują ich do zmiany zatrudnienia. Co ciekawe, nie tylko oczekiwania finansowe czy problemy ze środowiskiem w danym miejscu mobilizują skoczków do zmiany. Bardzo często jest to bowiem także potrzeba zmiany samej w sobie. Skoro już zmieniają szybko telefony, znajomych, środowisko, a nawet hobby, to dlaczego nie można też zmienić pracy?

Atuty skoczków

O ile jeszcze do niedawna skoczkowie byli postrzegani z dużą dozą dystansu przez rekruterów, dziś ta sytuacja szybko się zmienia. Pozornie mogłoby się wydawać, że skoczkowie to nielojalni pracownicy, skoro często zmieniają pracę, zaczynając coś nowego.  Jednak pracodawcy nauczyli się już, że mniej lub bardziej regularna zmiana środowiska pracy nie musi oznaczać, że pracownik jest nielojalny. Wręcz przeciwnie – to człowiek zdecydowany, pewny siebie, który wie, czego chce i potrafi to osiągnąć. W dobie coraz większej konkurencji pomiędzy firmami tacy pracownicy są na wagę złota, gdyż to oni są postrzegani jako motor zmian w firmie, a więc decydują w dużym stopniu o jej rozwoju.

Przedsiębiorstwa potrzebują dynamicznych, kreatywnych, elastycznych i odważnych pracowników. Tylko tacy bowiem zagwarantują rozwój firmie. Taka sytuacja powoduje, że coraz większa liczba pracodawców nie przejmuje się wieloma miejscami zatrudnienia w CV. Bardziej liczy się osobowość kandydata i jego umiejętności. Wiele miejsc pracy to także dodatkowe doświadczenie, a często unikalna wiedza nt. mechanizmów funkcjonowania i działania konkurencyjnych firm - ten aspekt „jumpingu” z pewnością jest nie bez znaczenia. Pracodawcy zaczynają cenić skoczków i korzystać z ich wiedzy.

Warto zauważyć, że nie tylko osoby młode decydują się na radykalne zmiany zatrudnienia. Coraz więcej osób w średnim wieku podejmuje podobne decyzje. Mamy świadomość, że przed nami jeszcze wiele lat pracy, szkoda więc marnować ten czas w miejscu, które nam nie odpowiada. Sprzyjająca sytuacja na rynku pracy sprawia, że stajemy się odważniejsi, pewniejsi siebie. Zmienia się mentalność przeciętnego pracownika, który dostrzega w pracy wartość dodaną – to już nie tylko miejsce do zarabiania pieniędzy, ale też budowania życia społecznego i rozwoju czy realizowania własnych pasji.

Joanna Niemyjska (Zielona Linia 19524, Centrum Informacyjne Służb Zatrudnienia)


Uwaga! Wszystkie treści i materiały zamieszczane na portalu www.zielonalinia.gov.pl, opracowywane przez grupę redakcyjną, mają charakter informacyjny. Redakcja portalu dokłada wszelkich starań, aby informacje w nim zawarte były rzetelne i wiarygodne. Nie stanowią one wiążącej interpretacji przepisów prawnych.

Zobacz podobne artykuły:

Potrzebujesz dostępu do starszych informacji? Skorzystaj z naszego Archiwum wiadomości.

Pokaż/ukryj panel komentarzy